jeszcze moze watpliwosc przez analogie - woze w samochodzie butelke naleczowianki. juz bedzie z 2 tyg. i parokrotnie przez noc na parkingu zamarzla na kosc. ze w ktoryms momencie utknela w jednym miejscu w balaganie pod fotelem, to sie za bardzo nie telepala, i tym samym nie mieszala. byla prawie pelna. zauwazylem, ze cos sie wytracilo. cos, czyli pradowdop. sole ktore w niej byly. nie chodzi o sam fakt zamarzania, bo to malo dziwi - ona jest chyba srednio zminer. cos chyba ok 1mg/l. ale martwi mnie fakt, ze te sole sie byly wytracily.
--
saj