Pięknie gratuluję! I życzę jak najwięcej takich 'przejawów lenistwa'... :-)przez peresada - Forum wspinaczkowe
W imieniu własnym i kolegów - przestrzegam przed pozostawianiem koło namiotów rzeczy bez opieki! Dwa lata temu kumpel biwakował tam z żoną. Poszli gdzieś dosłownie na chwilę. Chwilkę na tyle krótką, że nie czuli potrzeby, żeby pochować wszystkie rzeczy. Zostawili pod samochodem gaz i menażki. I kiedy wracali - zobaczyli z daleka, że do ucieczki, gdzieś tak z okolicy samochodu i namiotu, zbierprzez peresada - Forum wspinaczkowe
Aniela! Impreza ta ma być oczywiście na DRUGIM PAZURKU! Zobacz sobie, jakie są granice Rezerwatu 'Pazurek'. Drugi Pazurek - leży poza nimi (na szczęście) i tam się wspinać wolno. 'W lesie' - czyli na Pazurku - czyli na Skałach Zubowych, tamże - niestety, nie. :-( Zerknij też na 'wiad. prywatną'! :-)przez peresada - Forum wspinaczkowe
Ale z czym 'nie mam racji', jak napisałeś? To, że 'co innego wisieć na sky hooku a co innego wspinać się na dziabach' - jest oczywiste, rozumiem i nie trzeba o tym już pisać. Nie zrównywałem i nie zrównuję haczenia, z ławami, itd. ze wspinaniem na dziabach. Jest różnica, podstawowa. Sam wspinam się tak i tak. Piszę o terminologii. Pisałem o używaniu (powszechnie rozumianegoprzez peresada - Forum wspinaczkowe
JanekZ Napisał(a): ------------------------------------------------------- > " 'WSPINACZKA MIKSTOWA'/'STYL MIKSTOWY' - ? " > Uważam, że mieszasz tu dwie różne rzeczy: > mixtowa to jest ściana lub droga - taki ma > charakter. "Rolling Stones" była drogą mixtową, > gdy przechodzili ją Kutil, Prochaska, Slechta i > Svejda w 1979 roku,przez peresada - Forum wspinaczkowe
Cieszę się, że zgadzasz się i rozumiesz, że nazywanie czegoś, co przeszło się MIKSTOWO, w STYLU MIKSTOWYM - 'przejściem klasycznym', 'uklasycznieniem', itd. - to wprowadzanie w błąd! A nie uważasz, że lepszym - czytelnym, miedzynarodowo tak samo rozumianym określeniem - jest 'WSPINACZKA MIKSTOWA'/'STYL MIKSTOWY' - ? To określenie 'zimowa klasykaprzez peresada - Forum wspinaczkowe
'Janku Z' - sami zainteresowani napisali po angielsku to, co napisali - to oczywiste . A czy dostrzegasz w j. polskim i w polskiej terminologii wspinaczkowej (a także w znaczeniach, które tej terminologii odpowiadają) - rozróżnienie między określeniem: 'wspinaczka klasyczna', wspinanie 'z czynnym użyciem tylko rąk i nóg, a sprzęt może być używany wyłącznie do asekuracji&przez peresada - Forum wspinaczkowe
To naprawdę świetny wyczyn! Gratulacje dla zespołu 'braci Słowian'! Na marginesie - tylko nie jest to, jak czytamy w relacji przejście 'klasyczne' - ale przejście MIKSTOWE! Oni używali sztucznych ułatwień - jakimi są dziaby, raki - w sposób czynny, do zdobywania wysokości. A zatem nie wspinali się 'klasycznie' i nie 'uklasycznili' drogi. Przeszli ją -przez peresada - Forum wspinaczkowe
Jeszcze dołączę się raz, 'terminologicznie': używajmy może - tak jest prościej i tak samo w całym świecie wspinaczkowym - określenia WSPINACZKA MIKSTOWA, STYL MIKSTOWY! P. Sztaba napisał: 'Na Słowacji wyceniam w skali M bo Słowacy tak sobie przyjęli i to szanuje.' Czy nie widzisz Piotrek, że takie zdanie właśnie wprowadza (niepotrzebne) zamieszanie, burzy przejrzysty iprzez peresada - Forum wspinaczkowe
Pełna zgoda, Jerry! Cały świat - także taternicy, tylko zza południowej granicy Tatr - podają wyceny w międzynarodowej skali 'M'. Dla wspinaczki mikstowej - jako 'dziecka' wspin. klasycznej i hakowej. Wspinaczka mikstowa, styl mikstowy i skala 'M' w wycenach - tak używa tego cały wspinaczkowy świat. Ale nie Polacy - my musimy być lepsi, musimy się wyróżnić... Móprzez peresada - Forum wspinaczkowe
W okolicach Nowego Roku odwiedzaliśmy taborisko kilka razy. Przez te kilka razy - widzieliśmy, że stoi tam rozbity namiot. Niby nic - ale zobaczyliśmy, że oprócz samego namiotu, przy wiacie leżą różne rzeczy - np.: chleb i pieczywo chrupkie na stole, porozrzucane dookoła przez wiatr; ot,tak, oparty o ławkę plecak, a na stole stały jakieś menażki, byle jak rozstawione... Wyglądało to: ot-tak, japrzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Niezależnie od tego, kto jest odpowiedzialny za 'propagowanie jezykowe gniota zimowo-klasyczny' :-) - na pewno lepsza, taka sama po obu stronach Tatr i za granicą - jest skala 'M' i określenie 'wspinaczka mikstowa', czy 'styl mikstowy'. Niezalenie od tego, kto jest odpowiedzialny za 'propagowanie jezykowe gniota zimowo-klasyczny' :-) - jeżeli oprzez peresada - Forum wspinaczkowe
I to, o czym napisał Janek - to jest dla mnie jeden z głównych powodów, żeby stosować nazwę 'międzynarodową' - określenie rozumiane i używane powszechnie we wspinaczkowym świecie tak samo - czyli PRZEJŚCIE MIKSTOWE i STYL MIKSTOWY. Po co odróżniać w nazwach przejścia jakieś 'zimowo-klasyczne' - od przejść klasycznych, tylko dokonanych zimą??? To niepotrzebne i mylące. Np. -przez peresada - Forum wspinaczkowe
Gratulacje! Świetne przejście MIKSTOWE ! To się dopiero zaczęło - przechodzenie w stylu mikstowym samej Kazalnicy. Styl mikstowy - jako 'dziecko klasyki i hakówki' - staje się od kilku lat równorzędnym, trzecim stylem! Jeszcze raz gratulacje - parádny výstup!!!przez peresada - Forum wspinaczkowe
Filmik o Władysławie Cywińskim.przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Zmarł Szymon Wdowiak. I tu, na wspinanie.pl, i np. tu: i w wielu innych miejscach można o tym przeczytać. Ech...przez peresada - Forum wspinaczkowe
Tesiu, pisałem Ci: "Jakby co, gdybyś chciała pisać jeszcze w tym wątku - proszę Cię, skup się na artykule, o którym tu napisałem i napisz coś o treściach w tym artykule zawartych.". A Ty napisałaś to, co napisałaś...przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Dobrze więc, 'tesiu' - wyjaśnię, PO CO to tu napisałem. Napisałem to PO TO, żeby ludzie, którzy czytają to forum tatrzańskie WIEDZIELI o artykule o tematyce, ogólnie rzecz ujmując, około-tatrzańskiej. I żeby ludzie tacy, mogli dzięki temu się z tym artykułem zapoznać. Bo ludzie czytający to forum mogli na artykuł, o którym tu pisałem nie natrafić. A fora takie, jak to - są międzprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Ahoj! Pytasz tych, którzy wspinali się wtedy na Osterwie. Nie należę do nich - niemniej, pytasz o drogę o której przejściach można przeczytać tu: A jest tam też drobiazg o szczegółach z tej drogi.przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
No widzisz - piszesz, że "solówki Hubera działają już jak nazwy własne - są tak znane, że wszyscy wiedzą od razu że nie chodzi o jakieś solówki z asekuracją.". Czyli uważasz, że jaśniej jest tak, że 'solo' - znaczy (dla Ciebie) samotnie (z asekuracją), ale 'solo Hubera' - ma znaczyć już 'na żywca'? I tak by było Twoim zdaniem jaśniej? Cóż można powiedzieć.przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Co dla Ciebie znaczy w takim razie określenie, przy jakimś przejściu: "Przejście samotne" - "p. sam.", "1 p. sam. (z asek.)"? I czy widzisz różnicę między opisami solówek np. Alexa Hubera - a tymi "solówkami" - czyli przejściami samotnymi (z asek.) np. Slavko Sveticica? Rozróżnienie 'free solo'-'solo' to po angielsku, w lit. i prasie zprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Ahoj! 'Ustalenia środowiskowe' - to fakt, użyłem za dużego okreslenia. Ot, po prostu - tak to w rozmowach na taborze nam wychodziło i tak to czytałem w Książce Wyjść - że jest różnica między stylem przejścia i potwierdzającym to przejście dopiskiem przy przejściu: "(sam.)" - a "(solo)"! Że w 1 przypadku oznacza to - niejako automatycznie, przez tylko sam ten dopiseprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Acha Marcin , jeszcze drobiazg! Widzę na Twoich zdjęciach, że przeszedłeś na Osterwie drogę o nazwie 'Trojkráľové limby'. Też super i też gratuluję! :-) Tylko że - popraw w tej swojej prezentacji (skądinąd, świetnej) opis poprzedzający fragment zdjęć z tego przejścia! A to dlatego, że nazwa 'Trojkráľové limby' - znaczy nie 'Trójkolorowe limby' - ale 'Limbprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Cóż - trochę się nie zgadzać - ludzkie prawo. Ale zanim o tym - muszę o tych Twoich zdjęciach! Ojojoj, super! Chwyta za serce - oj, chwyta!!! Od razu mi się zachciało pojechać - i podziałać!!! :-) Jakbym nie chciał używać brzydkich wyrazów - to nie mógłbym napisać, że prezentacja jest zajebista!!! :-) A co do tych ustaleń: rozróżnienie 'solo'-'free solo' - istnieje, owprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
W moim też. Szedłem tak, szedłem tak - i 'solo' i 'samotnie'. Różnica jest kolosalna, podstawowa, zasadnicza, fundamentalna, itd.... Dlatego, jak piszesz: "każdy, kto coś solował - zgodzi się z tym raczej bez zasatrzeżeń". No na pewno tak. Dlatego apeluję i podkreślam, jak mogę - stosujmy, zachowajmy i przekazujmy to rozróżnienie, jeśli tylko się da. To nie jeprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
O nic 'konkretnie'. To nie jest 'konkretnie'. To jest 'po polsku'.przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
To trzeba z małej litery. Teraz - bardzo małej nawet: polska... I ruszy zaraz ten 'ciąg dalszy' co zwykle, nie tylko w takich sprawach...przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
'Solo' - to znaczy 'na żywca', w naszym żargonie. Po angielsku i czerpiąc z angielskiego - 'solo' do 'free solo' mają się do siebie tak, jak 'samotnie' do 'solo' w naszym żargonie. U nas jest różnica między 'solo' i 'samotnie' - taka sama, jak w angielskim (i lit. wspinaczkowej tego jęz.) różnica między 'free soprzez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
. W opisie przejść w 'Książce Wyjść' - pojawiały i pojawiają się wpisy typu '1 p. sam' - które to wpisy różnią się od tych typu '1 p. solo' - czyli na żywca! Ale tak, czy siak - gratuluję Ci! Udały Ci się wtedy dobre przejścia, ciekawa jesienna przygoda! :-)przez peresada - Wspinanie i warunki w Tatrach
Teraz ten wątek przeczytałem. Polszczyzna jest bogata, mogąca służyć wielu rozmaitym interpretacjom, dająca mnóstwo możliwości interpretacji i wiele płaszczyzn odbioru. 'Perm' się odmienia - więc WYPOWIEDZMY sobie i POSŁUCHAMY siebie - WYPOWIADAJĄCEGO, że ktoś pochodzi z Perm - czyli...przez peresada - Forum wspinaczkowe