W dziupli na drodze CK Ekiperzy gniazdują takie wielkie czarne z dużymi dziobami, nie sposób ich nie zauważyć. Wspinałem się ma QED i niespecjalnie się mną przejmowały, ale drogi po lewej warto przez pewien czas omijać. "Kuchar"przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Kiedy po wejściu na jedno z podforum pojawiła się różowa tabelka, mówiąca mi o braku uprawnień do czegośtam potraktowałem to, jako niesmaczny żart. Gdy przy ponownych odwiedzinach róż nie zniknął zrobiło mi się przykro. Poczułem się, jak "złodziej", którym nie jestem i odebrałem to, jak splunięcie w twarz. Nigdy nie dałem asumptu (na tym forum) do potraktowania mnie w taki sposób. Cenzuprzez Kuchar - Hyde Park
UWAGA! Ja trochę z innej beczki, ale to też dotyczy Podzamcza. Proszę uważać na obicie klasycznej drogi na Lalce! Ringi niewpuszczone, pierwszy się chwieje, drugi się chwieje, reszty nie sprawdzałem, a stanowisko też wystaje. Pozdrawiam: Kuchar.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Piotrze! I w takiej właśnie formie chciałbym Cię częściej widzieć i czytać. Pozdrawiam: Kuchar.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Ponownie ja ;) Do rzeczy. Wiertła to raczej były nieco grubsze (koronkowe wybijaki fi14) i były podstawowym narzędziem do wybijania dziur pod ringi. Jeżeli idzie o Zakonnika późniejszą drogę Oda do Pytona haczyłem w roku 1979 i już wtedy miałem problem z wbijaniem haków, dziury były "ponadnomatywne" do rynien dobijałem łyżki (kto haczył wie o czym piszę). Mniej więcej w tej lini próbowaprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Znajdź autorów "kucia" na Spleenie i podziękuj im osobiście. Popytaj o ich "dzieła". Wyśmieją Cię i to w realu, a nie tylko na forum. HAKÓWKA - to matka większości dróg płytowych w Polskim wapieniu. I nie Michał Anioł polskiego wspinania, a setki anonimowych wspinaczy stworzyła te klasyki. Kaskaderzy, Nowa Fala, Łodzianie, Ślązacy, Warszawiacy, Zagłębiacy itd odkrywali tylko mprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
O ho, ho. Powiedz to B. Arnoldowi, albo innym starym mistrzom piaskownicy. RP w piachach to dosyć nowa moda. Pozdrawiam: Kucharprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratulacje dla Alexa. Pozdrowienia dla taty (i Alexa, oczywiście). Kucharprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Uderzyłeś w stół, no to się odezwałem (nie pytany). Mental Terror - zanim został zrobiony, próbowałem wielokrotnie, a rzeczona klamka nie jest wykuta tylko była tam "od zawsze" tzn. od czasów haczenia tego kawałka skały, a później wieszania tam hamaka na wbitej rynnie (sam tak robiłem jesienią 1980 roku). Pandemonium - startową klamkę urwaliśmy wspólnie z Mariuszem Horzelą podczaprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Wspaniała seria. Jeszcze raz gratuluję przejścia. Kucharprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Hej Makarze powiadasz, że płynie. Hm... Wolę jednak zajęcie Pantaleona od wieszczenia Pantareja i dlatego pomimo zaawansowanej lustrzycy drogi klasy Rysy Skierskiego jeszcze prowadzę. Posiłkuję się co prawda osadzonym żelastwem (i bardzo to sobie chwalę), ale nie stronię też od wkładania tego i owego. Czynię to zresztą dosyć nieporadnie (a i zabawki już nie te co dawniej), dlatego co rusz coś wypprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Oj Makarze chyba Cię rzeczywiście starcza demencja dopadła. Przecież nie kto inny jak właśnie brytole obśmiali nasze wspinanie "tradowe" podczas ich sławetnej wizyty w latach osiemdziesiątych, a później Hampera wywieźli do szpitala jak się zje... podczas próby na Rysie Skierskiego. I nie wędkował tylko atakował z dołu, bo tak wtedy wyglądał trad, a nasze wspinanie z dolną to była wtedyprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Intencje zazwyczaj są dobre, ale bywa, że czas i miejsce nie te :). Wracając do meritum bardzo mnie cieszy, że pojawili się a właściwie wyrośli w naszym środowisku tak dobrzy wspinacze. Dzięki ich doświadczeniu w pokonywaniu trudnych (o uznanych i zweryfikowanych trudnościach) dróg, ktoś "światowy" może prześwietlić nasz grajdołek. Co do kucia i innych (nie tylko naszych) specjalności,przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Nie wiem do czego pijesz. Jeżeli do mnie, to zmień adres. Zawsze byłem, jestem i mam nadzieję, że będę przeciwnikiem ingerencji w naturalną rzeźbę skały. Natomiast uważam, że należy kiedyś pozaklejać dziury wykute w celu "klasycznego" przejścia danego fragmentu skały (nie piszę tu o hakodziurach) i zlikwidować ograniczniki (nienaturalne), bo nie jest drogą coś, czego nie można przejść (przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratuluję przejść. Jeszcze tylko zalepić kilka dziur, zlikwidować ograniczniki na Pochylcu i wrócimy do normalnego wspinania. Pozdrawiam: Kuchar.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratuluję wytrwałości i odwagi! Szacun za konsekwecję. Kucharprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Przewodnik jest oczekiwanym uzupełnieniem istniejących i na pewno będzie miał kolejne wznowienia, dlatego warto w przyszłych wydaniach pozbyć się kilku nieścisłości: - str. 41 Zakonnik dr. Sam Gnój - nie jestem autorem prowadzenia ani nazwy (przewędkowałem treningowo) - str. 67 Gołębnik dr. Hej - wg mojej wiedzy piersze prowadzenie S.Piecuch (projekt Hej Hop był M.Horzeli, G.Wilka i mój aprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratuluję i proszę o więcej (Pandemonium, Mental Terror).przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Nie wnikając w szczegóły historia wojny angielsko-francuskiej odnosiła się do stylu wspinania (i asekuracji). Anglicy zarzucali Francuzom, że ich przejścia dróg obitych, po przepatentowaniu (a nawet bez) są mniej honorne od brytyjskich (nie obitych). W odpowiedzi: Antoine le Menestrel i JB Tribaut odwiedzili wyspy (1984?) i zasiekali wyspiarzom trochę ichniejszych ekstremów bez znajomości (we fraprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Z zasady unikam wchodzenia w dyskusje, które mają na celu pokazanie, jak to kiepsko jest dzisiaj w porównaniu ze "złotym wiekiem wspinania". Wspinam się dłużej (od 1978) od wiekszości z Was i wszystkie te dyskusje mam juz za sobą. Toczyły się przy ogniskach, pod skałami itd. Wracając do tematu. W dawnych czasach nie bylo flasha i to co dzisiaj nie uchodzi w oesach było normą (nie zaprzeprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratulując sukcesu muszę sprostować pewną nieścisłość. Pokonana droga nie jest Problematem 2 (wspomniany tu projekt znajduje się w środku ściany). Pokonana droga rozwiązuje projekt nieznanego mi autora błędnie nazwany w jednym z topo "VII.1". Jeszcze raz gratuluję przejścia. Pozdrawiam: Kuchar.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gratulacje!!! A co z kulami? Przypiął, czy zostawł:)przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Nie do końca. W pierwszym wydaniu przewodnika Horyzontów Techniki jeszcze nie było. Pojawiły się dopiero w drugim (tak mi się wydaje) wydaniu. Jeżeli mnie pamięć nie myli autorem (TR) był Jasiu Fijałkowski.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Horyzonty Techniki - start Skorkiem do małej dziupli, wyjście w górę i na filar Lechfora - 5.6 (VI.1) w skali zawierciańskiej. Prostowanie Horyzontów (pierwsze) - start płytką na prawo od startu Skorka do małej dziupli, wyjście w górę i na filar Lechfora - 5.7 (VI.1+) w skali zawierciańskiej. Prostowanie Horyzontów (drugie) - start płytką na prawo od startu Skorka do małej dziupli, wyjścieprzez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gwoli ścisłości, żywcowe nie było (wedle dzisiejszych standardów), bo miałem kask, uprząż, pętlę i walkmana. Dwa dni później (29.07.1992) podobnie wyekwipowany pokonałem jeszcze drogę "Via clasica" na Penii. Obie oesem.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe
Gdybym potrafił dołączyć fotkę, pokazałbym ślad po psie, który nie gryzie.przez Kuchar - Forum wspinaczkowe