Dzięki za czujność, błąd poprawiony!przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Oj, Łukaszu, co za czasy! Prawda jest taka, że się pomyliłem, a zarazem napisałem prawdę (istotnie Pucharu jeszcze w Poznaniu nie było, ale za diabła nie wiedziałem o mistrzostwach). Zawody chyba pamiętam, to znaczy pamiętam zawody balderowe w Poznaniu organizowane przez Roberta Stockiego, ale nie wiem, czy mówimy o tym samym wydarzeniu. Na "moich" zawodach przez cały czas trwała jakprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Komentarz jutro przed południem, wraz z opisem naszych baldów i porażek. Prawda, że Kubie nie było bardzo daleko do awansu. Ale dziewczyny, po tym co pokazały ostatnio na Bloco, silne. No,a Kasia dała czadu w juniorkach...przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Miecio nieźle wymiata na kotletach Helenki ;-)przez mechanior - Forum wspinaczkowe
MIło słyszeć takie wieści. Jak do tego dołożymy jeszcze wyniki młodych na pucharach linowych to ładny obrazek się maluje. Co tu gadać - wielkie gratulacje, Kasiu, fajnie na stare lata dożyć takich newsów.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
No, no, Niedźwiedziu! Graty. Zupełnie nie trójmiejska formacja, a tu popatrzcie. "Człowiek od melanżu w Krakowie zaskakuje na Pochylcu!". No, pozdrowienia z zagranicy...przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Sęk w tym, że nie bardzo mamy tych "startujących zawodników". W czasówkach jest mocna ekipa ludzi, którzy odnoszą sukcesy i na te wyjazdy jest, o ile mi wiadomo, znacznie więcej pieniędzy. Niestety, od czasów Tomka Oleksego nie mamy nikogo, kto przez kilka lat regularnie jeździłby na zawody wspinaczkowe w baldach czy na trudność, nie mówiąc już o osiąganiu wyników zbliżonych do oleksiakprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Gwoli ścisłości - zmiana wyceny nie była skutkiem obrywu, tylko konieczności przytemperowania samego rzeczonego pasjonata, który po prostu popłynął z prądem ;-) Strach myśleć, co się dzieje na tej nowości,ale koniecznie trzeba zobaczyć. Po cichu mogę dodać, powołując się na prywatne znajomości, że "Napięty" (pseudo Dawida) ma w głowie plany znacznie bardziej śmiałe. Jeśli nie zwariuprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Jak sie ukaze, bedzie to jedyny aktualny, kompletny przewodnik po jurze krakowskiej. Warto, aby wyszedl perfekcyjnie. Chetnie zaczekam miesiac, a nawet kilka miesiecy dluzej, jesli dzieki temu uniknie sie ewentualnych niedorobek. Bo wyglada na to, ze nadchodzi podstawowe wydawnictwo wspinaczkowe dla okolic krakowa, na dlugie lata. Trzymam kciuki za Grzegorza i ekipe.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
To prawda, najmocniej przepraszam, przede wszystkim Izę. I dziękuję za szybką reakcję.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
1. Jeśli chodzi o udział kolejnych osób w finale w przypadku kontuzji finalisty: - jeśli za ostatnie miejsce w finale (jedyne, jakie może osiągnąć kontuzjowana osoba) są przewidziane fanty, to wypada je wręczyć tej osobie; można wtedy zaprosić kolejnego zawodnika eliminacji do startu poza konkurencją (sam kiedyś tak startowałem i to na PP, dawno temu), można okroić finał, żeby nie wprowadzać zprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Nie przenoszę. Sam został Koroniarzem ;-)przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Do yeti362: Szanowny/Szanowna Kolego/Koleżanko! Doszło do sytuacji niedobrej, w której Twoje słowa są publicznie przypisywane Grzegorzowi Tuckiemu, Przewodniczącemu Komisji Wspinaczki Sportowej PZA. Niestety, jak wynika z kilku zamieszczonych postów, a także z moich rozmów z osobami, które zaznajomiły się z tym wątkiem na forum, działa to na niekorzyść publicznego wizerunku Grzegorza. Nie oprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
p.s. rozumiem, że stwierdzenie "kolega Andrzej" odnosi się do mnie; nie mam jak tego sprawdzić, ponieważ nie wiem, z kim mam do czynienia.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
"Pozwolisz że wejdę Ci w słowo? A.Mecherzyński - Wiktor, to jest autor tego tekstu?" Tak, jestem pod nim podpisany imieniem i nazwiskiem. "Ten erudyta, który tylko i wyłącznie na prośbę całego środowiska wspinaczkowego/ baldy/ podjął temat startu w Paryżu?" Co do startu w Paryżu, którego nie miałem w planach i zrezygnowałem z miejsca w kadrze na tę imprezę... Otrzymaprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Na własne oczy widziałem, jak Mrazkowi na zawodach nogawka, o ile dobrze pamiętam, wpięła się czy przyhaczyła o ekspres. Był drugi, przegrał bodaj z Ramonetem, a po swoje szedł, tak przynajmniej wyglądał. Tak, że wymówka nie taka głupia i można podeprzeć się autorytetem. Osobiście zrezygnowałem z wymówek (nie licząc j..nej polskiej skaly, co niestety działa tylko w Polsce), preferuje kilka udprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Najmocniej przepraszam Tomę Oleksego, że "wypadł" gdzieś przy redakcji tekstu, w którym oczywiście być powinien, jako jeden z motaczy całej imprezy. Toma był chwytowym na zgrupowaniu, co tradycyjnie pozytywnie przełożyło się nie tylko na poziom sportowy boulderów, ale w równym stopniu na atmosferę. Jego nieobecność w "relacji o żałosnym początku" jest wyłącznie moją winą i efeprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
No, Tygrys, brawo! Publikacja na koncie, czas na doktorat. Szkoda, że Dziekan Stefan już na emeryturze ;-)...przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Errare humanum est, nawet u siostrzeńców redaktorskich... Prostuję: wybieramy się z Rudym do Wrocławia, nie wiem jak EmpeWszołek, ale ja jestem zapisany, co już zostało uwidocznione na liście. Dobry, Stary Pozzie (Old-Good Pociech) zaufał sieci - za bardzo. Pozdrawiam Go szczerze, jak zwykle zresztą.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Wypada mi powiedzieć dwa słowa. NIGDY komentując zawody (co zdarza mi się od czasu do czasu i za co otrzymuję najróżniejsze opinie)(najróżniejsze!) nie działam stronniczo, Samego TOMĘ darzę dużą sympatią, jego trzeba zapytać, czy odwzajemnioną - niemniej nigdy nie dawal mi do zrozumienia, że jest inaczej, a przeżyliśmy razem wiele zawodów, wyjazdów i, co tu kryć, imprez wspinaczkowych, nierazprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Bogu dzięki, Zipi, że wszystko tak się skończyło. Zresztą, co ja tu będę gadać, zaraz do Ciebie zadzwonię ;-)przez mechanior - Forum wspinaczkowe
A tak się akurat składa, że obaj są to osoby z mojej sekcji w RENI-Sporcie. Więc tyle mogę powiedzieć, że żyją, jeden z nich ma kostkę złamaną w dwóch miejscach, drugi (ten, co to przeleciał sto metrów i zatrzymał sie dopiero na półce), jak się zdaje, jedynie potłuczony. Nie wnikam w szczegóły, jak chłopcy będą chceili, to sami opowiedzą, ale z tego, co słyszałem, to cud, że żyją. Ową "drugąprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Wszystko wskazuje na to, ze na stronie pza jest blad. Az do teraz bylem przekonany o zajeciu trzeciego miejsca. I dalej jestem. Moim zdaniem podczas występu konrada kondorkiewicza odezwały się znane tegoż zawodnika instynkty autodestrukcyjne, które szczerze podziwiam. Relzaja dobra, bo zlosliwa, bez szydery nie ma srodowiska.przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Jest piękne Vi.5 w Brzoskwince, boulderowe w charakterze, ale nie wspina się metr nad ziemią... Nazywa się Szare Eminencje Zachwytu i oferuje nader przyjemne skok w wyjazdem obu nóg i obu rąk w powietrze (chyba, że ktoś ma parametry kolegi Małysza :-)).przez mechanior - Forum wspinaczkowe
Witam! Miałem przyjemność być kompozytorem baldów na zawodach w RENI-Sporcie, razem z Piotrkiem Suderem odpowadamy zarówno za eliminacje, jak i finaly. Nie mając zamiaru w jakielkolwiek formie zajmować stanowiska w sprawie oceny moich przystawek, jedną rzecz uważam za koniecznie wymagającą mojego komentarza. Jak wszyscy obserwatorzy finalu zauważyli, Ramoneta zjadł parametr i to nie na jednymprzez mechanior - Forum wspinaczkowe
Przepraszam, nie wie ktoś gdzie można znaleźć program zawodów na Fortecy?przez mechanior - Hyde Park
Eksperyment myślowy: X mówi do Y, że ma fajne życie małżeńskie. Na to Y idzie do żony X-a i pyta ją o ilość orgazmów. Żona X-a nic nie gada, tylko spławia Y-greka. Na to Y rozpowiada po osiedlu, że X ma kijowo w łóżku z żoną i tylko tak gada... Kto tu ma kuku? Nie mówcie, że X.przez mechanior - Hyde Park
A może to klucze do chwytów? Każdy, kto przychodzi, może sobie dowolnie poustawiać klamy i robić nowe, alternatywne wersje dróg. W ten sposób nowych linii wspinaczkowych przyrasta nie tylko wszerz, ale też - jakby to powiedzieć - w głąb. A ty zabrałeś i co teraz zrobimy? Trzeba się będzie wspinać po takim układzie, jaki był w momencie zabrania przec Ciebie kluczy, najpewniej dalekim (łatwiejszym?przez mechanior - Hyde Park