Wielkie gratulacje !. W 1967 roku nie przyszło mi do głowy, żeby możliwe było przejście klasyczne płyty, w kluczowym miejscu w środku płyty nie było szczeliny, użyłem wtedy tzw. "jedynki", która przez wiele lat była widoczna z dołu ściany.To były czasy kiedy w skałkach trenowaliśmy hakówkę przed przejściami dróg na Kazalnicy i wschodniej ściany Mnicha. Nieopatrznie podczas geodezyjnychprzez Edward Osada - Forum wspinaczkowe