pozzie: > widać, że kolega nowy;): Nie dość że nowy, to zabiera głos w tematach, w których nie ma żadnego doświadczenia. Chyba że pokaże wykaz tysiąca solówek w trudnościach wspinaczkowych, to odszczekam. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
mechut: > Do chwalących się solówkami mam szacunek taki jak do biegających na czas. Gorzej się nie da. > Solujesz, rób to dla siebie. Honnold przynajmniej robi na tym kasę, no i robi trudności. Zabić się na 3+ dla poklasku gawiedzi to jednak by był przypał. Jesteś bucem. Zajmij się Nordic Walkingiem, bo o wspinaniu nie masz pojęcia. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: >musial się wytłumaczyć że to tylko raz a w zasadzie to on/ ona nie balderuje że to taki wyjazd przypadkiem bo nie było nikogo do liny panda: >ewentualnie Stefan pogardzał z lekka Jest dokładnie tak, jak napisał Panda, Stefan ogłosił autorytarnie: "my w Krakowie nie bulderujemy" i próbował indoktrynować przyjezdnych, że to poniżej RIGCzu. Stąd, mimo pokaźnej gprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
panda: >Czyli uważasz, że taki np Bern Arnold czy czeskie piaskowcowe działki nie wspinali się klasycznie? Widzę, że kuleje czytanie ze zrozumieniem, więc streszczenie: zgodnie z pierwszą definicją wspinali się klasycznie, zgodnie z drugą, jeśli wisieli w ringach w miejscach innych niż NHR, nie wspinali się klasycznie. Ja jestem zwolennikiem drugiej definicji. >Czy ich drogi stałprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: > Nie żebym był jakimś obrońcą TR ale jak ktos mi to sensownie wytłumaczy ( Biedruń widzę nie potrafi) to byłbym wdzięczny. Są dwa odrębne tematy: 1. Free climbing w sensie poruszania się w skale, 2. Free climbing w sensie przejść sportowych. Ad 1. Twoja definicja Apaczu (z lat 70. XX wieku dodam, o ile pamiętam pierwszy raz ją zdefiniował w ten sposób Henry Barber) wyczerpujprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Jerzy.Kolakowski: > Nie czaje ale kogo chciałeś sprowokować? Nie wiem > jakie on ma liny czy 3 pojedyncze czy podwójną > (dwie żyły) i jedną pojedynczą ale tak jak pisze > Biedruń wpięcie dwóch lin pojedynczych w ten sam > przelot i jebnięcie lota to będzie kaplica dla > kręgosłupa co chyba każdy wie... więc nie czaje > prowokacji? Dr Know policzył, a następnie spprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
jacoos: >Dlaczego? (po co?). Skoro teren był łatwy, trzy liny "nie stanowiły".. A nie chodzi przypadkiem o to, że nawet przy dwóch linach pojedynczych impact force podczas lotu przekracza możliwości przyjęcia uderzenia przez kręgosłup? To nie przypadek, że liny bliźniacze czy połówkowe mają inne parametry niż liny pojedyncze i w związku z tym inaczej są testowane. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: >Jedyny problem mam z tym że zarówno Ty jak i Kozi nie do końca chyba wiecie jak wyglądają trudności 7Cfb albo 8AFb skumulowane w 6 ruchach. Podczas 39 lat wspinania tyle razy słyszałem "nie masz pojęcia o jakie trudności się rozchodzi", a potem widziałem dzieci, robiące te trudności bez większego wysiłku, że poczekam i tym razem. >Nie da się tam wpiąć po prostuprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
TomaszKa: >a tradowo POzwalasz? Jak najbardziej Tomku, ale te rejony wędkowe w USA, o których pisałem, zazwyczaj mają typ skały (miękki piaskowiec lub zlepieniec), który nie zapewnia bezpiecznej asekuracji w TRADzie. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: > Gdzie jest złamana ta zasada przy wyżej wymienionej drodze? Definicja, którą podałeś, pochodzi z lat 70. ubiegłego wieku i obejmuje style AF, RK i TR - żaden z nich nie jest obecnie uważany za klasyczny. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: >"Ja bym to przesolowal" przecież napisanie tego nic nie kosztuje a solo się nigdy nie wydarzy. Musisz rozróżnić "ja bym to przesolował" w sensie "gdybym miał twierdzić, że droga została zrobiona klasycznie", a "ja bym to przesolował" w sensie "gdybym tylko stanął pod tą drogą". Pisałem oczywiście w pierwszym kontekście. A ze swojprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Kozi się odniósł do głównych tez. To co pominął poniżej: >Prawda jest taka że drogi takie istnieją a co najważniejsze są akceptowane przez lokalne środowisko. Nie takie aberracje widziały różne "lokalne środowiska". Moje ulubione to chyba zrzucane z wierzchołka pętle, do których wpinano ekspresy, żeby dokonać "prowadzenia". Przez moment akceptowane w Sokolikach czprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: > Kneepad ułatwia samo wspinanie a to kolosalna różnica. Tak jak buty / brak butów czy rękawiczki w rysach / gołe dłonie. A czemu o butach nie dyskutujemy? Bernd Arnold z około tysiąca nowych dróg, które wytyczył w Elbsandsteingebirge, jedną trzecią zrobił boso, a kolejną jedną trzecią boso, ale ze skórzaną nakładką na kostkę (żeby nie kaleczyć kostek w rysach). >Ja ostatprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Troskliwy_Miś2: > Zaczynam być ciekaw opinii Stefana na temat obijania z czterometrowej liny pod Krakowem albo z taboretu w Rzędkach. Piekło zamarzło! Zgadzam się z przedmówcą! m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
jodlosz: > A komentarz Stefana Glowacza.. Co tam komentarz o obiciu drogi ze zjazdu, to jest lepsze: "Przykładem może być żywa dyskusja na temat stosowania nakolanników na drogach sportowych, która jest dobra i ważna". Ciekaw jestem, czy ci, co są się w stanie zadyskutować na śmierć o nakolannikach używają drugiej bezpiecznej i krasza czy tylko pierwszej bezpiecznej bez kprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: >Lokalsi dosypywali trutki dla szczurów do jedzenia wspinaczy tylko po to żeby wezwać helikopter i trzepać kasę z ubezpieczeń. Bajka normalnie. Co do zatruwania posiłków arszenikiem, my też mieliśmy łowców skór w szpitalach, ale zawsze kiedy Azjaci biorą się za jakiś temat, to podkręcają do 11. Już myślisz, że nic nie przebije Mengelego, a wtem: m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: > Jak przeczytałem wyżej linkowany artykuł to mi od razu sympatia do dzielnych i charakternych Szerpow zmalała. Domyślam się, że nigdy nie byłeś w Nepalu i nie widziałeś "dzielnych i charakternych" ludzi z tej części Azji w działaniu. Polecam zatem w ramach korepetycji. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
reposition: > Najwyraźniej jesteś zrobiony z tradycyjnie spotykanych we wspinaniu materiałów - stopu awanturnictwa, nonkonformizu z innymi domieszkami. Ładnie powiedziane. Jak ma się to do klasycznej typologii wspinaczy: 1. młot 2. zwykła pierdoła 3. skomplikowany nerwicowiec? m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
bennyh: > Ale potwierdzam, zdecydowanie wolę IV-kę w Tatrach z niż 6.5ki z kolorowymi i słodkimi sekcjowiczami Co wy, kurwa, z tymi czwórkami! Aż mi się Młody na Taborze przypomniał, co chciał młodzież strofować, że się nie umie wspinać, bo nie umie na mokro czwórek robić, aż musiałem sobie przypomnieć i mu wyliczyć wszystkie tatrzańskie czwórki na mokro, które zrobiłem w Solo OSie (niekprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
SPLech: > u nas w pracy była też forma skrócona Trzy słowa do ojca prowadzącego? m.b.przez biedruń - Wspinanie i warunki w Tatrach
rumanowy: >No i dzięki za dobre słowo. Słowa są zbędne. Król tatrzańskich łańcuchówek jest tylko jeden. Rispekt! m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Chciałem (szczerze, a nie ironicznie) pogratulować Brunce za ten fragment: "Mount Arapiles kojarzy się głównie z kultową linią Punks in the Gym (uważaną za pierwsze światowe 8b+) i dwoma legendarnymi europejskimi wspinaczami. W 1985 roku pierwsze przejście projektu Szwajcara Martina Scheela zrobił Wolfgang Güllich, rok później drugie dołożył Stefan Glowacz". Wiele osób, w tym jednprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Apache: > " Stulti tantum in Mirow solvunt" Zalecam korepetycje: m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
one_million_bulgarians: > Dlatego dla mnie jedyną opcją na wspinanie w Mirowie jest sforsowanie płotu i wspinanie się tam jak dawniej. Uprasza się o dalsze nierozwijanie tego tematu publicznie, zgodnie z wiecznie żywą PRLowską zasadą: "Wszystko można, co nie można, byle z cicha i z ostrożna". m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
ai87871: > z Toddem to była troche inna historia bo puścił mu łącznik który bardzo długo był zaciśnięty w tym samym miejscu przez lążę do zjazdu - zresztą Black Diamond to dokładnie zbadał - także wieku bym tu nie mieszał, uprzęże wyglądają oczywiście jak nówki - no ale jak większość mojego szpeju trochę lat na karku mają :D Widziałem na własne oczy sprzęt, jakiego używał Todd, zarówno wprzez biedruń - Forum sprzętowe
Apache: > Może powinniśmy w podziękowaniu za dobro Pana Senatora nazwać jakąś skałę imieniem Lisieckich? Przydałaby się jakaś petycja. Widać, że nie mieszkasz w Polsce. Brama Bobolicka nazywa się obecnie Bramą Laseckich. Senator z bratem ustawili odpowiednie tablice informujące o tym fakcie (i o zakazie wspinania na tej znanej bulderowej miejscówce). Przed zamkiem w Mirowie jest z koleiprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Troskliwy_Miś2: > Każdy może to zweryfikować w moich 283 postach. Plus w pierdyliardzie innych postów, które wysrałeś pod kolejnymi kilkunastoma nickami. > Łap ulotkę i umów się na wizytę A może byś se lusterko przystawił mistrzu snajperki, surwiwalu, komandosiarstwa, wodniactwa, doradztwa podatkowego, inwestowania na giełdzie i na czym tam jeszcze się doskonale znasz, poza wprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
kozi: > przecież te drogi mają po 4 wpinki... Error Kozi - te drogi mają dokładnie po 5 wpinek plus zjazdowy. W tym cały cymes związany z pomysłami Macinga sprzed prawie 40 lat. m.b.przez biedruń - Forum wspinaczkowe
Jerzy.Kolakowski: > Czyli teraz jak było: 1. wspomniany Macing - robił starty (poniżej) VI plus trudności VI.3/+ i schodził? 2. wspomniany Macing - robił starty (poniżej) VI nie dotykając trudności VI.3/+ i schodził? 3. wspomniany MAcing - robił starty dróg 3,4,5, które kiedyś mogły mieć trudności VI.3/+ a dziś jest poniżej VI? To bardzo proste Jerry: 1. wybierz się na Soczewkęprzez biedruń - Forum wspinaczkowe
Troskliwy_Miś2: > Jakiż to kontrast z atencjuszem rzucającym inwektywami. Słuchaj żenująca pizdo, próbujesz srać mi na głowę w każdym wątku, w którym się wypowiadam (z delikatną pomocą suflera z priwów, swoją drogą inną żenującą pizdą, tyle że level master) zapominając chyba, że serce wspinania od dawna nie bije na tym forum. Obecnie bije ono na ulicy Reymonta, w Czatachowej (o ile odprzez biedruń - Forum wspinaczkowe