Ale że tak słabo jest na BloKatowice?przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Chyba zbyt dosłownie wziąłeś sobie jego słowa do serca. Jestem w stanie przyjąć że właśnie tym stwierdzeniem - "Three days after getting down from Triple Direct, I freed the Nose in 9.5 hours with no falls!" chciał podkreślić że zrobił to klasycznie... dzięki za wytłumaczenie intencji jako autora posta :) Pozdr, Jerryprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
ale Connor gdzie obciążył linę podczas tych przejść bo nie czaje?przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
szczepan2 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > do myśli, którą rzuciłem jakiś czas temu a > która spotkała się z ogólnym...sprzeciwem. > > Cytat z komentowanego artykułu "Przeszedłem The > Nose w 9,5 godziny bez odpadnięć!" > > Pomysł, który podtrzymuję jest następujący, > jeśli w czasie przejściaprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
inw Napisał(a): ------------------------------------------------------- > "Przejście Flow State wymagało realizacji > skomplikowanego planu, ale to było nic w > porównaniu do bycia egoistycznym ojcem. > > Grosso odbył na tym baldzie około dziesięciu > sesji. Czasem zabierał swojego syna ze sobą, by > też się trochę powspinał. Jednak nie tego >przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
jodlosz Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Jerzy.Kolakowski Napisał(a): > ------------------------------------------------------- > > Ale jaja: to są te wszystkie drogi na tyłach > > diabelskich mostów - tam gdzie jest droga > > Pośpiesz się? .. > > Te + nowe drogi też na Diabelskich, obite bez > zezwolenia, naprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Ale jaja: to są te wszystkie drogi na tyłach diabelskich mostów - tam gdzie jest droga Pośpiesz się? .. jaja 2 - najebali ringów w Rzędkach żeby teraz je usuwać...przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
one_million_bulgarians Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Nie kumasz. > > Trudno. Gość nie kuma bo pewnie nawet się nie wspina....przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Jasne, przyjąłem do wiadomości. Sąsiedni wątek bardzo dobry! Pozdr, Jerryprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Ok spoko przyjąłem do wiadomości ale to nie znaczy że się zgadzam w 100% ale na tym to polega :) Pozdr, Jerryprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
adik Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Sadze jednak ze glos srodowiska nie zaszkodzi... > Teraz w dobie facebooka, ktory jest ciagle > najwazniejszym kanalem komunkacji... bedzie miala > swoj "oboz" czy armie ludzi, dla ktorych glos tego > czy innego himalajskiego autorytetu bedzie > kompletnie nieistotny z powodu, ze 99% ludprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Ładnie ci jadą Biedruń... ale na prawdę jest to trochę żałośne, nicki zarejestrowane na forum od 10 i 20 lat a goście kryją się pod anonimowymi nickami... wrzucilibyście "chłopaki" swoje dane plus jakiś wykaz przejść myślę że sprawnie wyjaśnilibyście sobie te animozje w realu 1:1 w takim Lądku czy gdzieś w skałach...przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
biedruń Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Jerzy.Kolakowski: > > >nie odpowiedziałeś... jaka jest różnica że > ktos ma jednego krasza i idzie w poziomie i za nim > ktoś tego pada przesuwa od tego ze ktoś ma > całą powierzchnię pod dachem wyłożona (jak > widac na focie w artykule) pojedyńczymi kraszami > i po prprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
biedruń Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Jerzy.Kolakowski: > > >Nie czaje do czego pijesz? Przecież na tej focie > z jaskini nie ma "górki" kraszy tylko po jednym > kraszu na "metra kwadratowy". > > Widzę, że moja reputacja ultrataliba powoduje, > że muszę się tłumaczyć z etycznych > konsprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Nie no Biedruń kaman.... Nie czaje do czego pijesz? Przecież na tej focie z jaskini nie ma "górki" kraszy tylko po jednym kraszu na "metra kwadratowy". Gość zamiast zainwestować w spotera który będzie mu przesuwał jednego krasza podczas gdy on pokonuje koleje metry w dachu zainwestował w krasze i wyłożył całą ziemie... i gdzie tutaj problem? Przynajmniej mprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
No troche hardcore jak dla mnie. Gość ma psyche!przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Trzeba należeć do grupy żeby zobaczyć... zapodaj screena Dude :) Domniemam że gość wyleciał z lina podczas zjazdu?przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Myślałem że po 50 :)przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Myślisz że już 50 przekroczona - ale coś może w tym być. Graty - już to gdzieś pisałem - Lama na prezydenta!przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Graty 100%! A ty już na chodzie?przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Chyba w tym przypadku zdecydowanie 1:0 dla Myszki... ładnie zaorał Misia...przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
"Jaśnie panująca szyje i rozpruwa w sposób wybitnie przemyślany. Ewidentnie więcej siana na żelazo niż pomysłów na drogi. Wspieraj, a będzie na pewno lepiej. Rysa Zająca - tfu, Rysa Zagajewskiego, to aktualnie droga z asekuracją tradycyjną czy sportową? Chyba przestaję nadążać za tymi zmianami." Jest to obojętne i tak ten kto ma robić swoje robi! Klasyków naprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Przyznam szczerze że trochę zawiły twój opis albo ja czegoś nie rozumiem... Skoro w Kiełku droga nazywała się Skorek-Wach to w czym problem? W Haciskim też jest chyba Skorek-Wach - musze sprawdzić jak wrócę do domu. Widać w ladach 80 - pod koniec jak wskazuje kartka z tego notatnika też mówiono Skorek-Wach więc w czym problem? ps. czyli robiłeś ją na "własneprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Drogę dość powszechnie określą się Skorek-Wach: Chociaż słyszałem kiedyś że Skorek nie miał nic wspólnego z pierwszym przejściem, ale to musi potwierdzić ktoś starszy niż ja skąd ta nazwa się wzięła. Chociaż widzę, że już w 88 roku wiosna była używana - przykład z pewnego zeszytu "Skoro ucho jest pancerne i nie trzeba już nic zakładać, to po co używprzez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Czyli Skorek-Wach... ale żeby nazywać to lewym kominem - nie słyszałem. Asekuracja powyżej "wydłużonej nyży" wymagająca, ale w nyży jest pancerne uchu więc potem nie trzeba już nic zakładać... ja oczywiście robiłem na ringach, ale "koledzy" na kostkach ;)przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
Micaj Napisał(a): ------------------------------------------------------- > A który to lewy komin Lechfora? :) Serio pytam. coś w tym jest ;) Szerszenie dobrze - ma być trudno!przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe
RIP!przez Jerzy.Kolakowski - Forum wspinaczkowe