Panowie, Rozmywacie temat dyskusjami na temat tego, kto od kogo w czym jest lepszy lub gorszy, co jest moim zdaniem kompletnie niepotrzebne, tym bardziej, że chwilami wątek robi się merytoryczny. Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
"Raczej chodzi tutaj o całą drogę, tak samo jak w przypadku GGT/GGTW, które są całością." W tym przypadku muszę się nie zgodzić. Grań jest jak wielka ściana z siatką dróg nieustannie się przecinających. Dodatkowo możesz wybierać łatwiejsze, przez co o wiele szybsze wyciągi, a omijać trudne technicznie. W efekcie końcowym każde jedno przejście Grani Głównej Tatr jest inne, stąd potrzeprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
"...kogo to tak naprawdę interesuje, na których ząbkach czy szczerbinkach byłeś, skoro w praktyce poza tobą czy Foltą nikt nie jest w stania tego zweryfikować." Tu chodzi o zasady Andrzeju. Jeśli ogłaszasz coś publicznie i rościsz sobie prawa do jakiegoś "rekordu", to musisz powiedzieć w jakiej dyscyplinie oraz przede wszystkim... na jakiej trasie. Bez tego powinna to być jprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
"Czy to oznacza że zeszłoroczni "Rekordziści" z GGT Artur Paszczak-Adam Pieprzycki przeszli tylko niecałą połowę Głównej Grani Tatr?" No taki tor rozumowania jest jednak błędny. To oznacza jedynie, że autorzy przejścia nie są skorzy do transparentności w jego kontekście, szczególnie odnośnie pokonanej trasy. W prasie co prawda Artur mydli czytelnikom oczy, ale szczegółów, jprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju, "Musisz się pogodzić z rolą supportera, nawet jeśli naharowałeś się jak wół." Od września miałem już okazję być (kolejność chronologiczna) "pomagierem", "przewodnikiem", aktualnie "supporterem" Tadka, więc jak widzisz, sprawa jest rozwojowa i trudno jest mi przewidzieć, kim jeszcze zostanę. W związku z powyższym staram się nie przyzwyczajaćprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju, "Tak między Bogiem a prawdą to nie Wołoszański tylko Wołoszyński. Ale sam się też nieraz w tym mylę!" Racja. Mam nadzieję, że kiedyś nie zacznę nazywać tatrzańskich Wołoszynów Wołoszanami :) "W takim zestawieniu Tadkowi też nieznacznie wzrośnie liczba szczytów i przełęczy na których nie był." Zgadza się. "Co do zespołu AP#AP, nie znam ich super doprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Jedna sprawa przebija jednak dla mnie wszystko. Za dwa tygodnie minie pół roku od przejścia Artura i Adama, jakby nie patrzeć dość szeroko reklamowanego w mediach. Chciałbym podkreślić, że publicznie do dziś nie wiadomo, gdzie jego autorzy tak naprawdę byli. Oczywiście można odnaleźć przybliżoną trasę, ale konkretu, tak bardzo potrzebnego w przypadku przejść o sportowym charakterze, póki co, z niprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju, "Jestem otwarty na wszystkie pytania dotyczące GGT/GGTW, odpowiem zgodnie z wiedzą i sumieniem." Nie do końca rozumiem, na jakie pytania jesteś otwarty. To dyskusja o Złotym Jaju dla Adama, Tadka i mnie, z pewnymi pobocznymi wątkami. Pytań pozostawionych bez odpowiedzi zostało zadanych, nietylko zresztą przeze mnie, już kilka. Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Czyli piszemy o tym samym, ale ja wyraziłem się niezbyt precyzyjnie. Chciałem jedynie podkreślić, że w moim odczuciu to jest odpowiednie miejsce na kontynuowanie tej dyskusji. Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Tak jak wcześniej wspomniałem, zgadzam się z Tobą. Rzeczywiście nie są to rzeczy na tym samym poziomie. Oczywiście bezpośrednio chodziło mi o postawę Andrzeja w tym wątku, ale to problem ogólny. Zadziwia mnie jednak pewna zależność. Im bardziej medialne jest czyjeś osiągnięcie tatrzańskie, tym mniej skorzy są jego autorzy do dyskusji merytorycznej na jego temat i odpowiadania na, najczęściej nprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
"Kontynuowanie anonimowej pisaniny to również element "szorowania pod dnie"." Trudno się z tym nie zgodzić, ale czyż nie inaczej jest z brakiem kontynuacji, co prawda jawnej i merytorycznej, acz bardzo niewygodnej rozmowy, argumentowanym obecnością w wątku "nielubianych" osób trzecich bezpośrednio w nią niezaangażowanych? Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Cześć, "...przenoszenie dyskusji z forum publicznego na prywatne jest po prostu podwójnym standardem." Chciałbym tylko nadmienić, że w przypadku pytań które ja zadawałem, nic takiego nie miało miejsca. Po prostu temat bez racjonalnych powodów został zakończony. To współcześnie bardzo popularny sposób rozwiązywania problemów. Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju, "Natomiast ty ją po prostu skopiowałeś jakby była Twoja." Co masz na myśli? Czy Adam gdzieś skopiował Twoją listę? Pytam poważnie, bo nic mi o tym nie jest wiadomo, a odnośnie listy w mojej części sprawozdania, to już wytłumaczyłem, skąd ona pochodzi. "W necie nigdzie nie było pełnej listy szczytów i przełęczy w Głównej Grani Tatr Wysokich, poza właśnie moją, zamprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju! "Przejście Tadka jest według mnie bardzo wartościowe, jednak bardzo trudne do sklasyfikowania." Trudne, nietrudne. Po prostu trzeba się z nim zmierzyć, jak i też z oceną przejścia Twojego, czy też Adama i Artura, czy Małgorzaty i Łukasza, ale do tego potrzeba dystansu, sensownych kryteriów porównawczych i przede wszystkim chęci autorów do dzielenia się szczegółowymi infoprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Muszę przyznać, że uśmiałem się bardzo, ale bynajmniej nie z trzeciego Złotego Jaja, które po części, choć nie wprost, ja również dostałem. Uśmiałem się natomiast co niemiara podczas siedemdziesięciu godzin, które przyszło mi spędzić z Tadkiem w zeszłym roku na Grani. Zastanawiam się od wczoraj, kto tak naprawdę jest odkrywcą i czego? Adam? W tym przypadku nie bardzo czegokolwiek, gdyż poprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Andrzeju, Muszę się z Tobą nie zgodzić. Po pierwsze, w mojej ocenie tu nie chodzi o zwykły post w Internecie, tylko o artykuł w prasie internetowej, a z tym wiąże się dużo większa "odpowiedzialność" za słowo. Po drugie, tu nie chodzi o konkretne niezauważone przejścia i potencjalną urazę ich autorów, a o ogólny problem o czym warto pisać i wspominać, a o czym nie. Kacper przedstawiłprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Trudno mi się odnieść do tego, co Adam ogląda, a czego nie, ale rozumiem, że przedstawiony problem najłatwiej jest zgasić zmianą tematu i polityczno-polonistycznymi argumentami "ad personam"?przez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
jankuczera Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Na pewno lepiej by było w tym akurat > temacie wymieniać swoje poglądy prywatnie niż > na forum, a najlepiej sprawę załatwić > telefonicznie niż próbować wbijać szpile na > forum i piszę to akurat na podstawie własnego > doświadczenia. > Ja wiem, że służy to poprawieniu informacji ale &gprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Zgodnie z tym co napisałeś mylisz się. Krzysztof z jednej strony, co jest bardzo nietypowe w kontekście solowego przejścia grani, wszedł na Pośrednią Papirusową Turnię wprost od północy (V), ale jednocześnie, co z drugiej strony jest dość częste przy tego typu przejściach, ominął wschodnie uskoki Krzesanego Rogu (IV) i Zadniego Mnicha (VI). Pozdrawiam rumanowyprzez rumanowy - Forum wspinaczkowe
Cześć, Robiłem w tym roku północną ścianę, więc mogę napisać coś z autopsji. Szedłem kombinacją różnych dróg w celu ograniczania zagrożeń obiektywnych (kruszyzna, woda, trawa). Stąd też wystartowałem Kordysem (skośnie od lewej spod Zachodniej Rumanowej Przełęczy), następnie szedłem Stanisławskim, potem w prawo i krótko Piotrowskim, a następnie znów w poprzek Stanisławskiego w lewo do Kordysa,przez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
W Polskiej nomenklaturze/literaturze nie występuje nazwa Kończysta Ławka. To kalka językowa ze Słowackiego. Solidnie ugruntowana jest za to wersja Stwolska Ławka. Pozdrawiam rumanowyprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Wczoraj w północnych ścianach nad Doliną Staroleśną warunki były bardzo dobre. Lekki mróz, śniegi twarde, na wielu płytach zmrożone deski utrzymujące ciężar wspinającego się, z trawami nieco gorzej, ale akceptowalnie. Pozdrawiam Grzegorzprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Andrzeju, > Mnie się wydaje, że ja robiłem tak jak na zdjęciu > idzie droga nr 4, tylko po kilku metrach trawersu > poszedłem wprost do góry. Prawdopodobnie szedłeś dokładnie oryginalnym wariantem. Zgodnie z Twoją prośbą wrysowałem go na zdjęciu. Żółta linia przerywana moim zdaniem oddaje jedynie orientacyjny przebieg drogi. > Czwórka obchodzi takie zacięcie szerokim łuprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Witam, Kučera-Oružinský "Jaskynky" jest w Polsce znany jako Motyka na południowo-zachodniej ścianie Ostrego Szczytu lub po prostu Lewy Motyka na Ostrym Szczycie. Pewnie nigdy nie dowiemy się, czy rzeczywiście Kučera i Oružinský przeszli ścianę w dokładnie taki sam sposób, jak dwa lata później uczynił to Brüll, Motyka, Sawicki i Zamkovský. Opis pochodzi od tych drugich i stąd w Polsceprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Podczas zeszłorocznego wrześniowego przejścia GGTW musieliśmy w celu dotarcia do wody schodzić z grani codziennie średnio 200-300 metrów. Płatów letniego śniegu nie było wówczas w ogóle. Pozdrawiam rumanowyprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
W ramach ciekawostki w tym samym miejscu rok wcześniej (12.VI.2011) również był płat śniegu, a zima była wówczas o wiele słabsza, więc z dużym prawdopodobieństwem należy się go tam w czerwcu spodziewać. Pozdrawiam rumanowyprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Cześć! Trasa o którą pytasz (WHP 1001) jest jednym z częstszych sposobów zejścia z Żabiego Konia po uprzednim zjechaniu zachodnim uskokiem. Prowadzi przez Tylkową Przełączkę i nie wykazuje większych trudności, jednakże z początkiem lata może być w jednym miejscu niemiła. Widok na Tylkową Przełączkę od wschodu z dnia 16 czerwca 2012 roku: Pozdrawiam rumanowyprzez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Jest co prawda w Tatrach parę dróg bardziej litych od Klasycznej, ale do bardzo kruchych brakuje jej również wiele, bardzo wiele. Uważam, że to droga ciekawa, szczególnie widokowo. Może nie ma na niej dużych trudności, ani też wielkiej ekspozycji, jak to bywa w przypadku centralnej części ściany, ale jest za to niesamowity widok właśnie na tą najbardziej spektakularną połać. Osobiście nie żałuję,przez rumanowy - Wspinanie i warunki w Tatrach