ja swoim wielkim, przetrąconym i płaskim nosem czuję, że nas z letka zmoczy, ale i tak damy radę...:) eee, no trochę się już poruszało, bez przesady, choć faktem jest, że jakaś wyjątkowo mokra zima była tego roku. nie to co w zeszłym...:) ps. coś za szybko robi się ciepłoprzez smallpox - Hyde Park
to był taki mały klaps skierowany w stronę pewnego osobnika; odruch bezwarunkowy:) się kurwa zadumałem nad chmurką na niebie, a tu od razu od narkorobali... wolą o śmierdzących butach i dymiących odbytach... ps. ale, ale. blancik i winko ... (głośne: MLASK!)przez smallpox - Hyde Park
piszę o takiej chmurce na niebie, stary. nie wszystkie chmurki mają te same korzenie.. nie była to również chmura oparów alkoholowych, jak to niektórym by się marzyło...przez smallpox - Hyde Park
co za gamonie (głośne westchnienie)... ja tam nic nie pakuję. jadę tak jak siędzę. ps. olejek do upalania i szorty vs. kapok i płetwy?przez smallpox - Hyde Park
jakich prochów? co ty, kurwa, nigdy nad chmurą się nie zadumałeś, złamasie???przez smallpox - Hyde Park
kolejny dowód: piękny dzionek to i zagapiłem się na chmurkę..próba uchwycenia w całym ich przepychu zaskakującej zmienności efemerycznych matamorfoz płynącego po niebie obłoku spełzła na niczym..co najwyżej możesz otrzymać tylko zapowiedz zmiany,nic więcej..cóż,dynamika rulezzz,panie i panowie. uppsss, złamasy jedne:) Wiadomość zmieniona (18-03-04 01:08)przez smallpox - Hyde Park
taa.. wiedzą za to jak smakuje chmielowe gówno albo wyciąg z żyta..:( smutne, na trygwała. niech buh ma was w swojej opiece:)przez smallpox - Hyde Park
i to jakim brzusiu! zresztą tych brzusiów jest kilka. dzid też:)))przez smallpox - Hyde Park
crashyki zostawcie w domciu. cięzko byłoby trafić z tej wysokości..:) ale pewnie będzie okazja spalić się na mahoń, no i spalić się generalnie:)))przez smallpox - Hyde Park
ci z bh dziergają modne. my mamy bardzo stylowe, oldschoolowe:)przez smallpox - Hyde Park
uważaj, bo cię aresztują!!! kto nam będzie czapki na drutach robił, dogryzał w chwilach słabości, i zrzucał się na palifko? kto w końcu będzie łagodził (???) nasze obyczaje? nie damy se rady z jaggerem i grubym...:( chlip, chlip... swoją drogą niesamowite, że ziele to wciąż dla wielu temat tabu. że wiele osób, wydawałoby się logicznie myślących, nie zmieniło swego podejścia do sprawy...przez smallpox - Hyde Park
nakręcajcie się chłopaki dalej. jesteście rewelacyjni:))) nie trafiliście ze składem osobowym, agresją i jeszcze kilkoma innymi rzeczami. no czyli właściwie z mało-czym trafiliście, hie hie. tak przy okazji, albo rozpatrujemy zagadnienie legalności wszystkich używek pod kątem ich szkodliwości, i wówczas alk i nikotyna znikają momentalnie, albo legalizujmy gandkę. dlaczego niby kryterium historycprzez smallpox - Hyde Park
w samym koprze koper chyba też dostaniesz:) na pewno dobre expresso...przez smallpox - Hyde Park
nic mi się nieee cheeeee...! jesteeeem saaaammmm!;)przez smallpox - Hyde Park
kwatery mogą tyle kosztować. jak się zakręcisz. gadaj po niemiecku (zakładam, że włoski jest ci obcy;), albo po rusku:))) serio, 5-10erosów. a koper można kupić na miejscu. taki maribor na przykład...przez smallpox - Hyde Park
właśnie se przypomniałem wszczęty kiedyś na granicy autriacko-słoweńskiej incydent międzynarodowy z naszym skromnym udziałem:))) gruby to nawet "dyplom" dostał, hehe. nie ma to jak zbakanym wygłaszać mowę obrończą przed obliczem surowego majestatu prawa...:)przez smallpox - Hyde Park
co wy teraz do ospu z misją jedziecie??? touche:) kwatery są w tej samej cenie-poszukacie, to dupę w komforcie potrzymacie (kwater szukajcie nie w samym ospie, a gdzieś obok).przez smallpox - Hyde Park
że niby uzależnia psychicznie??? że niby masz doła jak se nie zajarasz??? że niby wciąga? buchacha! i to właśnie jest demagogia, połączona z mitologią. alk, i owszem. wystarczy zerknąć o 7 rano przez okno na róg ulicy - juz kolesie stoją i chłepczą pifko/jabolka/wódeczkę. mitem również jest, że jeśli jarasz ziele, to chwycisz za twardsze drugi...przez smallpox - Hyde Park
o taaak, teraz kolejną truciznę, jady straszliwe, bardziej-psychiczne-niż-inne, przekształacam w eliksir. już się nakręcam, jak na yogina przystało:)))przez smallpox - Hyde Park
mówię o wieloletnich badaniach, stary. na tej zasadzie wszystko na ciebie wpływa, a układ sprzężen jest tak skomplikowany, że mało prawdopodobne jest wykrycie czynnika szkodliwego:) mówię o takich samych testach, jakie wykonuje się w przypadku leków (okres trwania 10-20 lat). porównaj wpływ etanolu i ziela... sorka:) zresztą, jak z każdą "trucizną" - umiar ponad wszystko. trzeba wiedzieprzez smallpox - Hyde Park
i ja! i ja! urabiaj m..., eee, jagerra:) ja już muszę. MUSZĘ!!! chodzi o mą zrypaną psychę... zresztą wiesz o co chodzi...:( wy-kur-wia-my! gruby najwyżej do nas dotrze (musi być na targach zielarskich, hehe). kogoś sie tam załaduje na pakęprzez smallpox - Hyde Park
chodzi mi o i) badania kliniczne, które wcale nie potwierdzają zmian patologicznych po paleniu ziela; ii) zwiększenia przychodu państwa (podobnie jak z prostytucji;) i rownoczesnego wyeliminowania dealer'ów handlujących twardymi drugami; iii) subiektywności podziału na uzywki legalne i nielegalne (bez brania pod uwagę ich wpływu na organizm).przez smallpox - Hyde Park
a propos. dzwoniłaś??? się dziś widzimy na 45? jakos wjadę, chocby żeby skopać dupę gutsucker'owi:)))przez smallpox - Hyde Park
gówno prawda, stary:) masz przestarzałe informacje. etoh czy nikotyna mają bardziej destruktywne działanie, a jednak są legalne. względy historyczne, i tyle...ale obecnie obserwuje się generalny tręd w kierunku legalizacji ziela. i bardzo dobrze:) to co daje matka ziemia jest okprzez smallpox - Hyde Park
jaaa?:!))) i to już nie-długo, stary. zamiast sterować narowistą jolą wolałbym śmigłem...przez smallpox - Hyde Park