zależy, którzy członkowie, którego bh..:) ja tam nie dam się sprowokować.. jestem twardy, jak jaja na twardo. nie ruszysz mnie;)przez smallpox - Hyde Park
cóż, czy nie sądzisz, że słowo TOLERANCJA, samo w sobie zawiera negatywne konotacje? używając go, już wyrażasz swój negatywny stosunek do kogoś/czegoś. a to właśnie w różnorodności tkwi piękno. bardziej chodzi o zrozumienie i akceptację. A JA FJUTÓW, KTÓRZY NISZCZĄ SKAŁE NIE ZAAKCEPTUJĘ! tym bardziej, że w naszym kraju zbyt wiele jej nie ma... CELOWE podkównaie, rysanie, poszerzanie, rozjebywanprzez smallpox - Hyde Park
taa, generalnie jak chcesz dowiedzieć się szczegułów o diecie i treningu, to uderzaj do krakowiaków i wrocławiaków. onie wiedzą. znają odpowiedzi. może i warszawiacy (w końcu to stolica) oraz rejony nadmorskie. nigdy, przenigdy nie sugeruj się poznaniem. chuja tam wiedzą. pozdroprzez smallpox - Hyde Park
bardziej interesuje mnie psychologiczna strona zagadnienia. dlaczego nie lubię rozbitych skorupek jaj? czy to może ukryte lęki przed stłuczeniem sobie jajców w skałach? może syndrom wielkich-małych jajek? czy może uraz dziecięcy związany z wydmuszkami? a może lubię robić sobie jaja...? no nie wiem. doktorze, ratuj!!!przez smallpox - Hyde Park
bo te skorupki walają się wszędzie! wszędzie! chrzęszczą pod stópkami jak chitynowe pancerzyki chrząszczy-gnojarzy! aaa, nieee-wyyyy-trzyyy-maaam! za co? dlaczego? te, panie psychoanalityk, pomocy. co to? skąd ta obsesja? jakież to traumatyczne przejścia mnie spotkały w dzieciństwie?przez smallpox - Hyde Park
cannabis, marijuana, hemp, trawka, koper, grass, weed, bud, chwast, madżonka, ziele ...ech, znudziło mi się... generalnie na poprawę apetytu:)przez smallpox - Hyde Park
na radecky's street. nie mylić z sesamee street...przez smallpox - Hyde Park
no co ty! ty jesteś winny! wszyscy wiedzą, że jesteś jest winny;) a my są niewinni...przez smallpox - Hyde Park
no winko, baq i czekolada, ale to szkoła poznańska, raczej mało profesjonalna. z kolei kraków rzeczywiście czerpie swą moc z jajek. wszędzie potłuczone skorupki...przez smallpox - Hyde Park
taa, levele... choć chętnie bym pomacał i te ostatnie cudeńka:) pogadamy wieczorem. no może plastyk?przez smallpox - Hyde Park
a ty babcia do roboty, bo znów będziesz jęczeć...:)przez smallpox - Hyde Park
zimengo doła:) to co, smykamy??? może na levele?przez smallpox - Hyde Park
ty masz serdelki, inni mają palce:) widzimy się jutro? dziś nie dałem rady...:(przez smallpox - Hyde Park
to ty lokals jesteś. fajnie masz:) my tylko z doskoku...:(przez smallpox - Hyde Park
ee, to chyba jednak się nie widzieliśmy... no i raczej się nie znamy. nas była trójka plus psiuta, i na nikogo się nie napatoczyliśmy:) ale i tak pozdroprzez smallpox - Hyde Park
??? heh, jestem w kropce:) że niby kogo znam? że niby jak? że kto?przez smallpox - Hyde Park
widzę, że wiosenka tobą miota:) i rzeczywiście ładnie się robi, suszy skałę... (głośne mlask!)przez smallpox - Hyde Park
w sokołach nie było wczoraj zbyt wielu osób. właściwie to wiem, kto był:) i klema tam nie było, więc pewnie ładował w krakowie, kłamczuszku;)przez smallpox - Hyde Park
czytam infosy na redpoincie, i oczom nie wierzę. rzeczywiście, klem wygrał zawody w lublinie! boulderfest. no i ładuje na koronie. to ci dopiero...przez smallpox - Hyde Park
heh. narawdę ktoś ma taką ksywkę? klem? buchacha! na podwórkach dzieciary kopiące w piłę każą się nazywać maradona albo ronaldo:) to ci dopiero...i jachcę autograf! i dla mojej rodziny!przez smallpox - Hyde Park
zlej go. ma bardzo bojową ksywkę więc i pewnie niezły kozak z niego. jeszcze ci bęcki spuści... to się widzimy?przez smallpox - Hyde Park
też rabadub style, i jej wariacje, będą wyglądały I-NA-CZEJ:) tzn. rozsądnie i rześko. a swoją drogą, jak mi ktokolwiek, cokolwiek wetknie, to z dynki, i to bez gadania... to samo się tyczy napisów-wielkoludów. jeśli motocyklista, i jemu podobni to czytają-WPIERDOL MUROWANY!przez smallpox - Hyde Park
co to, kurwa? nie pisałem smsa? no i co z tego? przesłanie jest czytelne, trza tylko trochę wyobrazni użyć...:) widzę, że kwestia kompresji stanowi problem...a ty mustashi nie bądz taki mądry;) się spotkamy, to pogadamy, fij-ucie:)))przez smallpox - Hyde Park
gonią,gonią fjuty..gnicie w pierdlu, bądz mandat, nie są mile widziane. jak również skorupki jajek, jeśli wiesz o co chodzi.. ślady mówią za siebie..naraprzez smallpox - Hyde Park
iWtenSPOSÓBpodąrzaj,KOBIETO.NIEdajSIĘzwiezćKOMERCJIboTAzabija..zeSWOJEJstronyGRATULACJE:)))TAK3majBOniestetyWtymKRAJUrzeczyMAJĄsięDZIWNIE..NIEpozwólSIĘzdominowaćPRZEZ"fjuty":)się3Mprzez smallpox - Hyde Park
nie wmawiaj sobie, stary. nie jesteś jedyny:) to czeka każdego. nikt nie zna dnia, ani godziny..przez smallpox - Hyde Park
ech, mnie bardziej chodzi o bezsensowność różnego typu odgórnych nakazów:) myślę, że nikt lepiej nie ospituje drogi, niż sam autor, lub inna osoba, z jego pomocą. to samo tyczy się innych regulacji, jak np. chodzenie na własnej asekuracji tylko w przypadku posiadania odpowiednich uprawnień. co to kurwa, szkoła podstawowa???przez smallpox - Hyde Park
przyda się zbroja, bo dynka w kiepskim stanie... ale dużo okapów, i przewrotnych oblajów, nie wspominając o walorach estetycznych. czyściochy jak się patrzy:)))przez smallpox - Hyde Park
ja pierdolę, znów jakaś paranoja! najczęściej to autor, a nie przedstawiciele jakiejś jebanej, odgórnej instytucji obija drogę. i tak jest w większości miejsc na świecie. jeśli ktoś skrewi, sam jest sobie winien. w takim wypadku można mieć winę tylko do siebie, i do własnego braku wyobrazni. jeżeli teren jest prywatny, leży to w gestii właściciela, który: i) albo zamyka teren bezwarunkowo, albo iprzez smallpox - Hyde Park