ty jesteś facetem, babcia. jesteś żeńskim członkiem naszej bandy, więc nie ma co gadać;) ale, fakt, kolesie mają problem...:)przez smallpox - Hyde Park
o sukinsynki i sukincóry! już rozgrzewam mięśnie karku-posypią się dziś dynki, nie ma co...przez smallpox - Hyde Park
oczy jak pingpongi? to znak, że czas zredukować ciśnienie, i wysrać się;) taaa, tym razem nic-dodać-nic-ująć. nawet do stylu nie można się doczepić:)przez smallpox - Hyde Park
no co? były tanie i dużo:) sam się nimi zajadałeś...przez smallpox - Hyde Park
ej, no chwilkę. z grubym nie ściemniałem - spełnia wszystkie wymagania, które wspomniałaś. jak nic jedzie w skały w tym okresie. nieśmiały jest i tyle...przez smallpox - Hyde Park
cóż, gruby, było do dupy. świciło słońce, niebo było zbyt błękitne, i skała zbyt ładna. a-fee... porządek też zrobiliśmy, np. z lodówką:) taa, syfiarzy wszelkiej maści nie lubimy. dynki zawsze w pogotowiu;)przez smallpox - Hyde Park
i z dala od kopru, to się sprężysz, i dasz radę:) i pogadaj z anką chinką - jak cię zobaczy w bluzie z wyjebanym smokiem to będzie ci jadła z ręki;) się3Mprzez smallpox - Hyde Park
gadaj z grubym. wspina się. jest dowcipny, inteligentny, i do tego przystojniacha z niego nie lada. no i wyjeżdża w skały w tym okresie. koszta poniżej minimalnych-dopuszczalnych:)przez smallpox - Hyde Park
cóż, tak właśnie jest. nie inaczej. z doświadczenia wiem, że lepiej zabrać zapas pampersów:) mastash też coś o tym wie, co nie?przez smallpox - Hyde Park
ee, o co ci chodzi? na prawdę się martwię o dzika. a i z tobą się tym razem (wyjatkowo?) zgadzam. więc nie zaczepiaj. unifikacja nicków nie wchodzi w grę - każdy jest tu (jak wszędzie) wyjątkowy:)przez smallpox - Hyde Park
zapuszczaj swego srebrnego szerszenia. ja uruchamiam jolę. aa, i ściągnijcie nas z ronda, bo tam zawsze się gubimy...:)przez smallpox - Hyde Park
musi boleć:/ ale po ukończeniu będziesz nowym-lepszym dzikiem. poznań trzyma kciuki:)przez smallpox - Hyde Park
u nas robi się wdmuszki - malowane blanty, które każdy przykładny złamas święci, po czym w wielkim pośpiechu opróżnia koszyczek pełen łakoci;) taa, opowieści o wielkich-słowiańskich jajach/jajnikach ze stali można powoli zaliczać do bajek...:(przez smallpox - Hyde Park
ot, i dobry (najlepszy?) sposób. tego ci życzę;)przez smallpox - Hyde Park
ja jestem profesjonalnym degustatorem. moje kubki smakowe pracują właśnie w tym zakresie... czuję się winny, gdyż po moich degustacjach zwykle nic się nie ostaje, chyba że taborowemu na sandaczach;)przez smallpox - Hyde Park
bardzo matematycznie, bardzo logicznie, ale jak się ma to do rzeczywistości??? niestety. w pewnych sprawach relatywizm jest odpychający, bowiem istnieją jakieś podstawowe zasady postępowania... może lepiej zadać sobie pytanie, dlaczego gdzie indziej wędka jest tak mało popularna, a w naszym cudownym kraju cieszy się TAKĘ popularnością??? i nie chodzi mi oilść skały...;)przez smallpox - Hyde Park
ej, no spox. super. a tak przy okazji... mam nadzieję, że odnajdziesz swą venę;)przez smallpox - Hyde Park
wędka to niestety "sport narodowy". fuj! z drugiej strony nie można specjalnie tego zabronić (heh, pomimo formalnych zakazów ortodoxów piaskowcowych i to ma tu miejsce, i to wśród osób propagujących czystość stylu:( znów, edukacja w lokalnych ośrodkach byłaby rozwiązaniem. ale po prawdzie, ile osób nastawionych jest na os a ile na numerek (=rp)?przez smallpox - Hyde Park
na twarzach już są nieprzyzwoite banany. aż boję się pomyśleć co będzie pózniej...;) cała banda, mniam:))) się będzie działo. ps. zalecam sobie radykalną blantoterapię, i trakcję stawu barkowego.przez smallpox - Hyde Park
już ja posieję terror... zbiorę krwawe żniwo! lepiej (d)rżyjcie... ;) może by tak jaką małą burdkę wszcząć na miejscu?:) heh, ot tak, by nie wyjść z wprawy...przez smallpox - Hyde Park
próbowałem różnych rodzajów wspinania, serio. i z różnych, głównie estetycznych względów, wybrałem to co robię teraz. logicznym jest więc, że ten rodzaj działalności stawiam wyżej od innych, co nie oznacza, że ich nie rozumiem i nie akcpetuję. osadzenie asekuracji to jedno, a rozjebywanie jej rakami, czy podkuwanie chwytów itp. to co innego. i tego nie akceptuję, nie toleruję, i z dynki przypierdprzez smallpox - Hyde Park
również zwroty typu ranne trawienie, czy grasować nabierają więcej zieleni;) spierdalam się pogibać. dozoprzez smallpox - Hyde Park
najstarszy stawia wiadro i koryto! drugi najstarszy (nie wiem kto to) je pierwszy, a to co zostanie, dziobią młodsi. to mój wniosek.przez smallpox - Hyde Park
zielenina? (mlask!) uwielbiam jarskie dania:)przez smallpox - Hyde Park
nowa-lepsza? wydawałoby się, że niemożliwe... się widzimy, to ocenię;)przez smallpox - Hyde Park
znajdą się nowe, równie ciekawe:))) śmy się trochę nie widzieli...przez smallpox - Hyde Park
no ale to nie ja jestem bohaterem tej historii. chyba... ech. wyjeżdżamy 6/7.przez smallpox - Hyde Park
w bombę b zamieniam się, gdy jestem sam:)))przez smallpox - Hyde Park
to nie było miench, tylko bożole:)))przez smallpox - Hyde Park
moje dziewczyny nie zachodzą w ciążę..;)przez smallpox - Hyde Park