co tam, @#$%&, nowego wykminiliście? bo mnie jakies słuchy dochodzą o wyjebanej kostce i znalezisku grubego, czyli twojego, grubasie?przez smallpox - Hyde Park
nic nie mów. ja musiałem zostać, a banda pojechała w granit:(przez smallpox - Hyde Park
taa, porównywalność doznań jest prze-ogromna. to ciśnienie tuż przed, te trzęsące się łapska, ta czułość z jaką dotykasz pierwsze oblaje, delikatność ruchów, która z czasem nabiera wigoru, aż zaczynasz klepać swym łapskiem z całej siły... no i ten wpierdal, który zazwyczaj dostajesz po pierwszym podejściu, bo cię poniosło.przez smallpox - Hyde Park
potencjalny fakt??? wiesz to z własnej autopsji czy też jest to fakt autentyczny?:)przez smallpox - Hyde Park
eee,no fajnie się was chlopaki słucha. i te zajebiste wyceny... twardziele z podhala:)przez smallpox - Hyde Park
jak kolistość, bądz też n-wymiarowość kosmosu transponuje na wewnętrzną przestrzeń wspinacza-twórcy? jakoś musi, na każdego, kto tworzy (czytaj: upaprze magnezją) nową-oryginalną-czystą-przepiękną-pieprzoną linię. "zrobienie" takich linii, bez względu na ich wysokość, jest bowiem niewątpliwie aktem twórczym. heh?przez smallpox - Hyde Park
dużo tam fajnego wspinu. w sam raz na zimę:)przez smallpox - Hyde Park
nurkujesz??? uważaj na rekiny dzikojady;)przez smallpox - Hyde Park
oj, chyba lepiej w sokoły, panie. granit szybciej osuszyć.przez smallpox - Hyde Park
przestań pierdolić. też nie mam dobrego nastroju. twoje nadinterpretacje są po prostu powalające... czytaj trochę spokojniej i skupiaj się na tekście, i rób to ze zrozumieniem. wali mnie gdzie mieszkasz. mnie też się zdażyło sporo latek pożyć tu i ówdzie. nie o tym był mój post.przez smallpox - Hyde Park
to nie było do ciebie, tylko do dzika. nie slabnij. wciąż wisisz nam 3 nutelki:)przez smallpox - Hyde Park
z jeggerem to nie przesadzaj. żyjąc wtym kraju widzisz, że nie ma alternatywy. którekolwiek stronnictwo jest u koryta, to i tak kradnie. afera goni aferę, ale jest pełna bezkarność. jaka więc różnica? chyba tylko estetyczna, i historyczna. a jaggera nie lubi jędrka. więc się wyluzuj. pisał o czym innym - o patriotach zza wielkiej wody.przez smallpox - Hyde Park
nie wspinam się na jurze (już). z tym nie lubieniem ciebie to też przesada. ale skurwieli nie cierpię, i jak się który nawinie, a nie jestem w najlepszym nastroju, to za-je-bię.przez smallpox - Hyde Park
serce mam jak dzwon, bez obaw. po prostu nie lubię skurwielstwa. matactw. niech no którego dorwę na gorącym uczynku:/przez smallpox - Hyde Park
nie ważne nasze opinie o sobie- to można załatwić kiedy indziej. ale ścierwa nie cierpię. obciach dla naszego kraju, choć z drugiej strony sami jesteśmy sobie winni.@#$%& mu w dupę.przez smallpox - Hyde Park
przejdz się stary, jak kiedyś ryszysz dupę do hejszy, wokół szczelińca. strach. a to wszystko parkowi i jebani starżnicy. kotły, rury, meble, szkło, kable, itp. i oni mają czelność gonić wspinaczy? skurwiele jedne. dwulicowość w tym kraju jest na porządku dziennymprzez smallpox - Hyde Park
dyńka to gra wstępna. a mam nastrój na dłuższą pogawędkę. to powinno rozluznić trochę moje spęte ciało. chętnie też pozzdzieram skórę na kościach... taki okres.przez smallpox - Hyde Park
wyluzuj. kolo nie wie o co cho. rozumiem, że znikamy (pierwszy pozytyw) ciśnienie wielkie. jakby co, to z miłą chęcią wklepię jeszcze z jedną maskę (drugi pozytyw). ot, dobrze mieć pod ręką wentyl bezpieczeństwa. nie poczuję się lepiej, ale napięcie z cielska zejdzie.przez smallpox - Hyde Park
jestem cieniasem. jestem cieniasem. jestem cieniasem...przez smallpox - Hyde Park
taa, magnezja również zabija endemiczne pajęczaki (też autentyk). pierdolę takie zakazy. kaskę za parkingi, i tłumy turystów to zbierają, ale już po skale polatac nie można. albo ktoś jest konsekwentny, albo jebać.przez smallpox - Hyde Park
one love. one life? to u2. i ty możesz wybuchnąć, gdy cię poniesie...przez smallpox - Hyde Park
przesłałem eskę, i @#$%& - może zmień kartę? zresztą, mi obojętne, i tak jadę. ostrze swe miecze... ps. spox, na własną prośbę:)przez smallpox - Hyde Park
wyłącz sekretarkę, chuju. i nic cię nie ominęło. przynajmniej nic ciekawego...ot, normalka.przez smallpox - Hyde Park
nie chcę się powtarzać, ale muszę wyjechać. bardziej niż kiedykolwiek. i bez głupich docinek, złamasie. lepiej zacznij ostrzyć swe miecze...moje są ostre i błyszczą jak nigdy dotąd. ps. mam kowadełko i nici na szwy.przez smallpox - Hyde Park
ty, kurwa, gruby, wez się do roboty, bo wypadamy stąd. i teraz potrzebuję tego bardziej niż kiedykolwiek. serio. i bez głupich buziek, oczek i ryjków. solo. teraz już tylko ostrzę miecze...przez smallpox - Hyde Park