ooo, a to dlaczego wiedzieć nie mogę? skąd ta pewność... jak również o wpływie magnezji, i boulderach? i o wspinaniu w piachach... nie rozumiem, kierownik twoich wywodów. faktem jest, że post był skierowany do dr. mętlik zapanował...;)przez smallpox - Hyde Park
błąd stary. błąd. nie chodzi mi o partyzantkę. bardzo bym chciał wspinać się normalnie, ale jak widac jest to nie możliwe...a zasadność takich (również twoich) argumentów mnie po prostu powala, i ich pseudonaukowość. co ma szprej do magnezji? co ty tu kurwa odpierdalasz??? pamiętaj, że piszę o boulderach, a nie odrogach (choć nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, może historyczne).przez smallpox - Hyde Park
pitoleniem można nazwać również twoje wypociny estetyczne na temat naturalności nie-objebanej-manezją skały. a co z naturalnością skały z wpierdolonymi ringami, wytartymi chwytami, ujebanymi stopieńkami itp?min.ingerencji, i owszem. ale dlaczego niby magnezja miałaby być ograniczona? bo tobie się tak podoba/nie-podoba? park-nie-park narodowy, a na świecie z magnezją można się wspinać. szanuje lokprzez smallpox - Hyde Park
pierdolisz. w czeskich piachach się używa magnezji, albo tam nie jezdzisz. a w saxach, na baldach też się używa, lub kalafonii, która jest po chuju, ze względów ekologicznych. ale kurwa o tym może też nie wiesz. mierzi mnie takie podejście. co innego protrekcja, co innego głupie nawyki. bez glajzu byś dupy na tych rzeczach nie oderwał... bez sensu rozmowaprzez smallpox - Hyde Park
hola, to twoje zdanie. ja uważam, że kamień-nie-objebany-magnezją wygląda nijak. dopiero sam akt uwalenia go, jego poszczególnych chwytów, wyróżnienia linii, stwarza nową jakość.. no i względy praktyczne-na boulderach bez magnezji ani rusz. i mówię tu o czymś trudnym...no ale to jest moje zdanie. magnezja, pod względem szkodliwego wpływu na miękki piasek jest zdecydowanie lepszym patentem niż kalprzez smallpox - Hyde Park
spox, jestem za zachowaniem reguł dotyczących obijania itp. z magnezją, jest może inaczej... natomiast nie lubię, jak ktoś pierdoli takie farmazony, że kolejne tereny są niby zamykane z powodu działalności wspinaczkowej. co za bezsens.przez smallpox - Hyde Park
chodziłeś stary wokół szczelińca? może byś wtedy dostrzegł jak to park wywiązuje się z własnych obowiązków... sterty śmieci i resztek instalacji. byłeś w błędnych? podobnie. ścisły rezerwat, ale dziennie przełażą tędy tabuny ludzi, wjeżdżają dziesiątki samochodów. takie pierdolenie, że to niby wspinacze się nie wywiązują się ze swych obowiązków. tak na prawdę park ma gdzieś ten układ. nie za bardprzez smallpox - Hyde Park
już ostatnio widzieliśmy resztki zbitej szyby...:( lepiej zostawiać furę troszku wcześniej, przy chałupach... ale skurwieli bym zajebał. niech no który się kiedy nawinie...przez smallpox - Hyde Park
no wiesz, temat maskującej magnezji był nie-raz poruszany. tak się tylko pytam... jak jest możliwość uniknięcia konfrontacji, to czemu nie... a jak było?przez smallpox - Hyde Park
pytanie techniczne - czym zabarwiasz magnezję na szary kolor, tak, by nie pozostawiała trwałego zabarwienia skóry? tak przy okazji, wiesz, że argumentem parku przeciw używaniu magnezji jest "śmiertelne zagrożenie endemicznych pajęczaków"i "niszczenie skały"? totalny bezsens. ciekawym, kto był w komisji naukowej, i co za to dostał...przez smallpox - Hyde Park
ile razy byłeś w bleau? jakbyś odwiedzał ten rejon częściej to może byś i zauważył o co mi chodzi... sam wpadnij na to, cwaniaku - objebuj regularnie chwyt magnezją, i rób to samo z kalafonią.przez smallpox - Hyde Park
cóż, jakby to powiedzieć, stary, widziałem:) i tak mówię głównie o boulderach, no ale w tym raczej nie siedzisz, prawda? to nie jest kwestia rozpowszechniania czegokolwiek. stwierdzam faktyprzez smallpox - Hyde Park
cóż, o ile mi wiadomo, a wiadomo, kalafonia jest szeroko rozpowszechniona w saxonii, gdyż nie pozostawia śladów w takim stopniu jak magnezja. nie chcę się spierać. po @#$%&? ale urzywają jej również najciężsi ortodoksi... a o stosowność tych zasad do boulderingu pytać się nawet nie będę z wiadomych względów:)))przez smallpox - Hyde Park
przecież piszę, że magnezja, i kalafonia... tak się składa, że kalafonia rzeczywiście niszczy skałę (i czynnik bio), a jest uznawana wg. reguł saksońskich. w tym wypadku czynnik estetyczny/etyczny jest chyba bez sensu, czyż nie?przez smallpox - Hyde Park
magnezja, w przeciwieństwie do kalafonii, rzeczywiście nie niszczy skały. jedynym przeciw mogą być względy estetyczne... jak to jest, że kalafonia jest dozwolona? z ubezpieczeniem nie mam problemu, ale tu bym się zastanowił...przez smallpox - Hyde Park
kiedyś może i znikną, szczególnie przy takim planie zagospodarowania, w czym i przedstawiciele parku maczają swoje brudne paluchy, ale mnie już wtedy nie będzie...póki co, żrę ile mogę, heh:)))przez smallpox - Hyde Park
ale sprawa z kamieniołomem chyba się usrała. a jest tam kilka pięknych linii, nie ma co... a co z boulderingiem? wielka kicha...:(przez smallpox - Hyde Park
uff, dobrze, że ja głównie po krzajach i kamolach... ale zasady piaskowcowe z grubsza są zdrowe. tylko ta magnezja mnie kłopocze...:)przez smallpox - Hyde Park
co wy? nie chcecie należeć do super-elitarnego klubu? albo super-zajebistej organizacji? nie macie chęci przynależenia do jakiejś super-grupy? utożsamiania się z nią? płacenia składek? słuchania pierdół? przestrzegania super-reguł? noszenia koszulki ze znaczkiem? wow! myślałem, że każdy tego chce...(?)przez smallpox - Hyde Park
pierdu, pierdu. tłok był straszny... tyle fur zaparkowanych. tfuj!przez smallpox - Hyde Park
jaja jak berety:) kolesie z podstawówy nie wyrośli. pewnie ciąż ciągną panienki za warkocze... ps. zuza stoi i wyje z żalu do księżyca. spać nie mogłem...przez smallpox - Hyde Park
spróbuj też ograniczyć choć trochę onanizm, przynajmniej ten poranny.przez smallpox - Hyde Park
lepiej powiedz, dlaczego cię z nami nie było? a przynajmniej twoich=naszych nutelek? rzygać się chce;)przez smallpox - Hyde Park
tu się smarzy, a nie smaży. zasadnicza różnica, nie-ókó:)przez smallpox - Hyde Park
w końcu też palę fajkę, buch-achacha:) no nie teraz. teraz ciężko pracuję...no miejmy nadzieję, że pogoda dopisze:)przez smallpox - Hyde Park
szukam telefonu... więc nie jedziesz z nami? szkoda...:( jakoś jutro dryndnęprzez smallpox - Hyde Park
że niby jestem osobną kategorią? są panie. są panowie. i jest smallpox...(???);)przez smallpox - Hyde Park