Co do wygody to faktycznie masz rację, jest spory luz psychiczny jak się ma samochód. Zawsze można się zmyć i pojechać gdzieś indziej. Niestety camp jest bardzo słabo zaopatrzony - ciepłej wody nie ma (przynajmniej nie było), warunki sanitarne zostawiają duuużo do życzenia, zwłaszcza po imprezie (kibel to taka "wieża" z kurtynkami, trzeba mieć trochę pomysłowości co zrobić jak wiejeprzez szogunn - Forum wspinaczkowe
Cześć, być może o tym wiesz, ale w Selli nie jest konieczny samochód. Na wszelki wypadek komentarz. Oczywiście bardzo ułatwi dostanie się i wydostanie, które w innym przypadku wymaga nieco zachodu. Samochód może się również przydać aby dostać się z campu do miasteczka (ok 4 km), albo jeżeli zamierzacie się wspinać gdzieś dalej, chociaż naprawdę masa wspinu jest dostępna na nogach w krótkim czprzez szogunn - Forum wspinaczkowe