Taki efekt używania kilometrowej liny na 10 metrowych drogach, patentowania, opuszczania, a na koniec wjebywania liny bez klaru do wora i startowania z tego samego końca. Czyli typowego polskiego użycia "sportowego".Szczególnie to widać po tych 70-80 metrowych linach "co się na west przydadzą"- używanych na jurze-4R+ST. Have fun. Teraz panuje taka moda że wszystko co złe toprzez Marheva - Forum sprzętowe
2013 zamiast 2003 16 maja lina zerwała się. To jakby konieczne dla sensu samego artykułu. Co do głębokość/wysokość spierać się nie ma co. Po Polsku moim zdaniem lepiej brzmi z wysokości a nie na głębokość, jednak jeśli musimy tłumaczyć słowo w słowo to nie zmienia to znacząco postaci rzeczy - walniącia 300 metrów w dół z oczywistym skutkiem śmiertelnym.przez Marheva - Forum wspinaczkowe
"15 maja 2003, o godz. 5 rano Aleksiej Bołotow zjeżdżał na linie. W następstwie tarcia liny o ostry kant skalny Bołotow spadł skalnym kuluarem na głębokość około 300 metrów." Powinno raczej być 15 maja 2013.... w następstwie tarcia o ostry kant LINA PĘKŁA i Bołotow spadł skalnym kuluarem z wysokości ok. 300 metrów. Dalej: Następnego dnia, tj. 15 maja ciało Aleksieja zostało znprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Deutera guide nigdy na sobie nie miałem-więc nie mogę nic w tej kwestii powiedzieć tym bardziej krytykowac modelu. Natomiast jedno wiem na pewno- 7 lat temu robli zupełnie inny sprzęt turystyczno wspinaczkowy niż 3 lata temu i tym bardziej dziś. Light and fast + kreatywny marketing robi swoje. Więc pomimo że jestem "wyznawcą" black diamonda możesz mieć całkowitą rację na temat trwałprzez Marheva - Forum sprzętowe
W tych gabarytach i w tej cenie zdecydowanie polecam Black diamond'a Axiom 40 Mam dwa lata i jestem bardzo zadowolony. Porównanie z Deuterem futura pro 40 (moja druga połówka taki sobie sprawiła) moim zdaniem zdecydowanie wypada na korzyść blacka pod kątem wygody i pakowności. Trwałość ciężko mi porównać bo deuter ma lekkie życie. Przede wszystkim podoba mi się minimalistyczna konstrprzez Marheva - Forum sprzętowe
No coż po jaskiniach nie latam więc spierać się nie będę. Małp używam właściwie tylko w robocie. Skoro jaskiniowcy są w stanie je zajechać w jednej jaskini, cóż dobrze że tam nie chodzę bo bym zbankrutował :Pprzez Marheva - Forum sprzętowe
W takim znaczeniu "wyjebanie" to nie mam żadnych wątpliwości i nie było dyskusji :) Linę/ekspres/uprząż też w pewnych warunkach można zajebać jednym/kilkoma lotami. Choć przeważnie wytrzymują znacznie dłużej. I raczej o takim użytkowaniu pisałem a propo blaszki.przez Marheva - Forum sprzętowe
hmm... i to "wyjebanie" polegało na WYTARCIU KORPUSU do cna czy raczej rozwaleniu/zajechaniu mechanizmu? bo to spora różnica. Zajechane, pracujące jak w czołgu języki ok, oczka wyklepane ok ale przetarty korpus ?! No bez jaj... hmm... w wapieniu to nie uwierzę ale granit albo piaskowiec ... nie mam powodów do kwestionowania. Wszystko da się rozwalić. Chociaż chętnie zobaczył bym jakiprzez Marheva - Forum sprzętowe
czyli nie warto zmieniać :P Najbardziej podoba mi się ta stalowa blaszka żeby ci się korpus nie wycierał... Szczytny cel tylko czy ktoś przetrał kiedyś małpę nawet po 10 latach w jaskiniach ? :PPprzez Marheva - Forum sprzętowe
Bo czegokolwiek innego nie używałeś/ nie umiesz używać. Metoda jest spoko jak pracujesz w zjeździe(choć wtedy raczej ID/RIG) i musisz podejść metr/dwa i nie chce ci się przepinać. Wtedy spoko, banalne i oszczędzasz czas. Jak masz 30 metrów do przejścia albo 10 wyciągów szczególnie z cięższym plecakiem to have fun. W małpach masz prosty kręgosłup i pracujesz właściwie samymi nogami- ręce tprzez Marheva - Forum sprzętowe
yy a znasz jakąś "niepełnoprawną" linę połówkową ? Kurna kali jak ty się przy tej masie od ziemi odrywasz ?! Przekraczasz wszelkie normy testowe:Pprzez Marheva - Forum sprzętowe
Tutaj Blondas ma rację. Liny bliźniacze i połówkowe są testowane zupełnie inaczej. Dziś praktycznie każda lina połówkowa jest też liną bliźniaczą. W drugą stronę to nie działa. Liny połówkowe testowane są tak samo jak pojedyncze z tym że zamiast 80 kg używa się 50kg jako "manekina" na zrzutni. Więc jeżeli chodzi o wytrzymałość- całkowicie bezpieczne będzie asekurowanie 30 kg dprzez Marheva - Forum sprzętowe
Sam croll to wątpliwy pomysł. Po 1 wychodzenie przy użyciu jednego przyrządu to padaka. Po 2 nie jest to bezpieczne samo w sobie, a croll to już najgorszy pomysł jako jedyny zacisk. Basic/ascension do tego tibloc/rep i jakoś to będzie działać. A najlepiej 2x ascension albo ascension + croll. Wychodzi trochę drożej, ale w przeciwieństwie do tańszych patentów działa sprawnie. BTW>przez Marheva - Forum sprzętowe
Witam serdecznie trochę późno ale może się przydać dla potomnych. Przy okazji witam na forum. Co do butów: właśnie kończą u mnie swój pierwszy żywot i moim zdaniem są solidną propozycją. Trochę się rozpisze bo sam szukałem opinii kiedyś o tym bucie i musiałem brać w ciemno. Jakby w Polsce nie było innych butów niż miury, anastassi i climb szmiksy. Cholernie wygodny, dobrze dopasowany but.przez Marheva - Forum sprzętowe