A czymże się to różni, poza dozwolone-zabronione, od ładowania na siłce z klimatyzcją?przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Dokładnie.. dzięki, że mnie uprzedziłeś. Miałem guzy na tarczycy, dr Papież w trakcie operacji uznał, że to zbyt niebezpieczne, by wyciąć tylko je.. od tej pory nie mam ani kawałka tarczycy i ksywka "Gruby" ma podstawy (kto nie ma tarczycy, ten wie, że NIE DA SIĘ regulować masy ciała). Ale być może uratował mi kilka lat życia i odsunął "altzheimera" (pamiętać codziennie ranoprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
WARTA ;-) Bądźmy precyzyjni, dałem przykład Warty, a nie Wisły, bo: Wisła płynie "w kierunku, i kierunku i przez" Włocławek, a Warta tylko "w kierunku" i z "kierunku" Włocławka (jak Indus wobec Chapursan w Twojej bajce..) Pozdrawiam, Włodek.przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Tak, z Indusem też walnąłem, w dół Indusu, w górę Gilgit. Patrz, dwa błędy (w tym literówka), ten z Indusem wstydliwy jak na geologa. Przeczytałem, jak prosiłeś, pierwotny i kolejne Twoje wpisy i nadal uważam, że nie chcesz przyznać się do błędu, ale sam (zarzucając to mnie), dla zamydlenia uciekasz w dygresje z wymową (piszesz Kiri przy nazwisku Curie?), czy robaczkami (żaden problem napisaćprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Są ludzie, którzy nigdy nie przyznają się do błędu, i Ty do nich należysz, co zauważyłem już lata temu. I chcesz nadal wmawiać, że rzeczeni dżentelmeni wyruszyli ZE SKARDU WZDŁUŻ RZEKI HUNZA (oddalonej od Skardu w linii prostej o ok.150 km.). Przyznaję, literówkę zrobiłem w pisowni Juglot (a nie "jakieś" dzaglot): ["Juglot or Jaglot (formerly Sai) is a town located in theprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Chyba się czepiasz.. niesłusznie. Ze Skardu mogli (i zapewne to zrobili, to najwygodniejsza droga) poruszać się na północny zachód wzdłuż Indusu, w górę rzeki, i to grubo ponad 100 km, aż powyżej Junglot, potem doliną rzeki Gilgit (dopływ Indusu), a dopiero potem wzdłuż dopływu Gilgit – Hunza river do Sostu. Innymi słowy – czy uważasz za błędne zdanie: „Dojechali do Krakowa, potem Myślenic,przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Dzisiaj, 15 października 2024 r. niezawodny Bartek Górniak naprawił stanowisko zjazdowe w Mirowie nad Wartą, na drodze Timur Gumirowicz. Według oceny Bartka, w środku otworu praktycznie nie było kleju, a to co było na zewnątrz, wyglądało na „sam piasek”. Pozostałe stanowiska i ringi w Mirowie nad Wartą według zgrubnej oceny są dobre, tym niemniej uczulam na daleko idącą ostrożność z korzystanprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Mallory oczywiście tak, ale nie jestem pewien, czy Irvine wspinał się w Alpach [?]przez jacoos - Forum wspinaczkowe
W lipcu zeszłego roku informowaliśmy o dwóch poważnych usterkach stanowisk asekuracyjnych spowodowanych prawdopodobnym błędem ekiperskim i zaleciliśmy daleko idącą ostrożność podczas korzystania z ringów w Olsztynie i Dolinie Wiercicy. Niestety, musimy poszerzyć zakres zalecanej wzmożonej ostrożności o rejon Mirowa nad Wartą. Tym razem stanowisko wyjęte niewielką siłą pochodzi z drogi Timurprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
W związku z unifikacją instruktorów alpinizmu jaskiniowego, w dniu 12 października (sobota) „zajęte” będą ściany i kopuła szczytowa Pieca, a 13 października (niedziela) – Fajki, w Rudawach Janowickich. Specyfika działalności jaskiniowej, w tym manewry linowe i duża liczba osób, skutkują wielogodzinnym zajęciem wiszącymi linami praktycznie całych sektorów. Tych, którzy całe życie czekali, abyprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
To tylko semantyka.. Nie dajmy się zwariować.. czyżby słynny zwrot "na jednej linie" dotyczył li tylko cyrkowców i im podobnych?przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Kurs ekiperski 2024 IŚW „Nasze Skały” oraz Komisja Ochrony Przyrody i Dostępu do Rejonów Wspinaczkowych PZA otwierają przyjmowanie zgłoszeń do udziału w kursie ekiperskim PZA. Wstępny, najbardziej realny termin to 8-10 listopada 2024 r., z bazą w Łutowcu na Jurze. Nie stawiamy konkretnych wymagań, lecz kandydaci powinni wspinać się na w miarę przyzwoitym poziomie i mieć ogólny zmysł „rprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Dlatego ekiperzy PZA aplikujący o ringi, oświadczają m.in. że: "..nie ma przeszkód prawnych (brak zgody właściciela, rejon chroniony, inne) i formalnych na ekipowanie rejonu". Choć, jak wiadomo, papier przyjmie wszystko..przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Odwagi! Odwagi, nowy użytkowniku.. Własne imię i nazwisko aż tak nie boli. Ad rem (a propos "dziwi mnie") - jestem z pokolenia, dla którego jednym z najbardziej wspinaczkowych filmów (zasłużenie, licząc minuty sekwencji wspinaczkowych) był "La Mort d'un guide", tłumaczony nie inaczej jak "Śmierć przewodnika". Odwagi! Włodek "Jacooś" Porębskiprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Gratuluję pomysłu (nie pierwszego, i jestem pewien, nie ostatniego!) i realizacji. Pozdrawiam, Włodekprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Kropka dzieli słowa na zdania. Pierwsze zdanie było o niebie, drugie o chlebie; innymi słowy drugie nie wynikało z pierwszego.. (dwie kropki zamiast trzech są zamierzone i moim zdaniem logiczne, choć dla wielu purystów językowych - to błąd) Co do "nawet na pewno nie może", to proszę uprzejmie: PRAWODAWSTWO.. a w polskich realiach niesławnych rządów PIS to np: PRAWICA W językaprzez jacoos - Hyde Park
Rację masz tylko w "chyba". To nie jest oksymoron.przez jacoos - Hyde Park
temat już nie przekracza Twoich kompetencji? ..to, może, no ale.. ta "wziątka" - 52,1 % powierzchni państwa? Dlaczego jej NIE WYZWOLILI (nie) wiedząc (zastanawiając się) co będzie potem? PS: Lechu, ja Cię nie atakuję w najmniejszym stopniu, serio, ale jestem dociekliwym symetrystą (łojant wie) i chcę uczciwego podejścia do każdego tematu. Pozdrawiam, Włodekprzez jacoos - Hyde Park
<kto wyzwalał Polskę spod okupacji niemieckiej> Spod niemieckiej, owszem, głównie żołnierze radzieccy i polscy, ale spod sowieckiej (a było to 52,1% z 389 720 km² przedwojennego terytorium Polski), nie wyzwolił nikt, Sowieci zostawili sobie piękną "wziątkę", z 13,7 mln osób. Na te 13,7 mln OBYWATELI POLSKI było 38% Polaków, 37% Ukraińców, 14,5% Białorusinów, 8,4% Żydów, 0,9% Roprzez jacoos - Hyde Park
Studnia w Mnichu to nazwa geograficzna. Tych się nie zmienia bez rewolucji i burzenia pomników Natomiast kamienną półkę w Studni na poziomie -8m, gdzie Mariusz zakończył lot, chyba spokojnie można zacząć nazywać "Półką Biedrunia"przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Operacja się udała i Mariuszowi wraca czucie we wszystkich członkach.. Ponieważ miał znieczulenie podpajęczynówkowe i był przytomny, to z tego co zrozumiałem z jego opowieści, był pełnoprawnym operatorem, a może i kierownikiem zespołu lekarskiego pastwiącego się nad jego nogą. Aha.. prawa noga, lewa łopatka. Biedruń prosił, by wszystkim podziękować za dobre myśli i słowa. I pozdrawia. Włodekprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Warsztaty Biedrunia: "-Patrzcie uważnie, bo przez kilka miesięcy nie będę powtarzał.."przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Nie jest połączony. Koło Twojej drogi są trzy inne małe jaskinie - Mnichowy Komin, Studnia przy Mnichowym Kominie i Jaskinia przy Studni w Mnichu. Ale to odrębne obiekty, choć położone dość blisko siebie, na podobnej wysokości, na tym samym tarasie skalnym. To jaskinie tektoniczne, "odprężeniowe", powstały na dużym pęknięciu rozchylonym wskutek osuwania się tej części ściany w kierunkuprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
<ma ok. 60 metrów głębokości> Głupio mi trochę, ale jako grotołaz muszę sprostować. Studnia w Mnichu ma niecałe 23 m głębokości (59 m to długość wszystkich zmierzonych korytarzy), ale reszta się zgadza - Mariusz zatrzymał się na moście skalnym po ok. 8 m poniżej otworu. Inwentaryzację Studni w Mnichu wykonali Gajesia i Recielus w 2000 r, w ramach prac PTPNoZ, a opis i przekrój znajdujeprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Rozmawiałem z Biedruniem; upoważnił mnie do napisania kilku zdań. Anegdota z kaskiem jest prawdziwa, ale nie jedyna i w rozmowie co chwilę pękałem ze śmiechu. Mariusz (tak jak przypuszczałem) obiecał wszystko opisać z detalami, ZANIM pójdzie na kolejną solówkę. Ma uszkodzoną (złamana, ale bez przemieszczenia) łopatkę, kręgosłup (niegroźnie), nogę (dość mocno zgruchotana kość piszczelowa, więcprzez jacoos - Forum wspinaczkowe
Znając Mariusza, jestem przekonany, że gdy tylko dojdzie do siebie , na łamach niniejszego forum lub "piętro wyżej", z detalami i analizą owych detali opisze swoją niemiłą przygodę. Najważniejsze, że dostał od Losu szansę na taki opis. Wracaj do zdrowia, Biedruń - dobrymi myślami jesteśmy z Tobą..przez jacoos - Forum wspinaczkowe
Tak, ale dajmy czas na uspokojenie emocji - jego i rodziny, ok?przez jacoos - Forum wspinaczkowe