straszny żal... [*] [*]przez wolski - Forum wspinaczkowe
['] też, jak pewnie wielu innych, mogę powiedzieć: "Moje góry" pchnęły mnie w góryprzez wolski - Forum wspinaczkowe
Oby i oby zechciał to zdradzić. A może tu bywa ?przez wolski - Forum wspinaczkowe
W jaki sposób (jeśli w ogóle) należałoby modyfikować taki program aby skierować go maksymalnie na ułatwienie/przyspieszenie aklimatyzacji do dużych wyskości. Wygląda to trochę jak plan pod maraton ale może warto jakoś (jak?) zmienić akcenty, bo przy 7 dniach treningu w tygodniu wiele wiecej (czasowo) nie da się wcisnąć (chyba że ktoś może trenować 2x dziennie). I jeszcze jedno - jak taki prograprzez wolski - Forum wspinaczkowe
Wyszło nam ok. 4 godz. Cywiński daje 3.przez wolski - Wspinanie i warunki w Tatrach
Schematu nie mam i raczej jest zbędny, wystarcza opis z Cywińskiego - generalnie prosto do góry, z lekkim odchyleniem w prawo, tak jak prowadzi główny ciąg żlebu, trochę po lodzie (u nas byly to chyba trzy progi - na dole z 15m i wyżej ze 30m i potem jeszcze jakiś krótki; ten środkowy miał może 70st.), a głównie po śniegu - najlepiej po wiosennych betonach.przez wolski - Wspinanie i warunki w Tatrach
Na całość wystarczy parę śrub do lodu i może też do trawek (tych chyba nie użyliśmy). Tylko trzeba tam iść w naprawdę dobrych warunkach. Na nas spadła gdzieś tak w 1/3 drogi potężna pyłówa ale na szczęście było to na zalodzonym progu gdzie się akurat asekurowaliśmy. Gdyby nie to, to miło by nie było (i tak nie było).przez wolski - Wspinanie i warunki w Tatrach
tu mają takie rozmaitości, tylko jakoś cenami nie chcą się chwalićprzez wolski - Forum wspinaczkowe
i jeszcze jedno mi się nasuwa, odnośnie aklimatyzacji - może można (jak?) ustawiać trening biegowy pod jej przyszłe ułatwienie/przyspieszenieprzez wolski - Forum wspinaczkowe
Maraton nie zarzynając się biegnę nieco powyżej 3:30, a biegam sobie od paru lat 3-5 razy w tygodniu. Ewidentnie z takim przygotowaniem jest (w niskich górach) lepiej niż bez. Chodzi mi tylko o to jak ustawić trening biegowy (bo takie trenowanie wytrzymałości chyba najbardziej mi odpowiada) na nizinach pod kątem ewentualnej działalności w górach wysokich. I co jeszcze należałoby do niego dodać.przez wolski - Forum wspinaczkowe
Widzę - spis treści. Ale jak sądzisz co to jest warte ?przez wolski - Forum wspinaczkowe
Dzięki. Przyznam się, że mam jakieś przygotowanie biegowe - parę maratonów. Ale wydaje mi się, że trening biegowy możnaby bardziej ukierunkować na przygotowania pod góry wysokie. Podbiegi, skipy, wieloskoki, crossy - wszystko tak, tylko chciałoby się jakiś konkretny przepis... ROCKDUDE - czy w tej książce piszą ogólnie o budowaniu peak performance ogólnie czy właśnie pod kątem pików wysokichprzez wolski - Forum wspinaczkowe
Szukam planu treningowego przed wyjazdem w góry wysokie (pow. 7000) - może czegoś w rodzaju popularnych planów maratońskich. W internecie, poza jakimiś dwoma amerykańskimi, udało mi się znaleźć tylko ogólne wskazówki. Może ktoś ma coś takiego albo gdzieś widział i mógłby coś podpowiedzieć ? A może ktoś z doświadczeniem wysokościowym zechciałby się podzielić swoimi pomysłami/doświadczeniamiprzez wolski - Forum wspinaczkowe
Kto był - jak było, ile wam zabrało czasu, z której strony podchodziliście, czy w kopule szczytowej jest faktycznie III, a w środkowej części II-III (tak jak u Kurczaba), czy może inaczej (tak jak na schemacie Paszcza) ?przez wolski - Forum wspinaczkowe
jerrygwizdek Napisał(a): ------------------------------------------------------- > no gratulacje. samotnie i bez tlenu. moze sie > znowu zacznie troche ruszac w polskim alpinizmie. > mam nadzieje, ze fala zainteresowania wraca, bo > piwko przed telewizorem to troche nuda, hehehe Z opóźnieniem ale... czy pierwszym Polakiem bez tlenu na Everescie nie był czasem Andrzej Marciniprzez wolski - Hyde Park
Dzięki, pewnie faktycznie najlepsze to przygotowanie przez wspinanie, tyle że nie jest to proste w moim przypadku. Szukam bardziej nizinnych sposobów, jakichś planów treningowych, w rodzaju np. jakich pełno dla szykujących się do maratonów.przez wolski - Hyde Park
Szukam doświadczeń/pomysłów na kondycyjne przygotowanie do zimowego wspinania. Nie chodzi mi trening technicznych umiejętności wspinaczkowych, ale o fizyczną zdolność do kilkunastogodzinnego wysiłku - "darcia" w stromym i głębokim śniegu, a też i po skale, lodzie, trawie. Bez sapania ani rusz, ale zawsze lepiej jak go mniej niż więcej. Może macie/znacie/stosujecie jakieś trochę usysteprzez wolski - Hyde Park