Rozbija się o tyle, ile są w stanie wytrzymać twoje nogi :) + o tyle o ile za duże nosisz buty miejskie :) Im mniejsze kupisz tym bardziej się rozbijają. Ludzie w miury to nogi sobie młotkami wbijają, ekspresy zaczepiają żeby jeszcze dobić, potem fioletowe nogi wyjmują i się dziwią że po tygodniu im buty pękają, albo co gorsza stopy po pierwszym locie... A tak na serio to: Wersja rzepowprzez Marheva - Forum sprzętowe
tjn Napisał(a): > > Wg mojego jakiegos tam doswiadczenia > przewodnickiego taka lina za cienka jest do > krotkiej liny - oczywiscie nie w sensie > wytrzymalosci ale wygody trzymania co przy tej > technice wazne jest bardzo... Tzn oczywiscie sie > da ale pisanie ze jest do tego "specjalnie > dedykowana" to wg mnie troche dziwne jest - ja > bym w kaprzez Marheva - Forum sprzętowe
A w wersji zrozumiałej dla śmiertelnika : "A superb rope intended to be used especially by mountain guides for “short roping”. Excellent for many types of sport activities in the mountains – its low weight and top parameters make it ideally suited to ski alpine touring or highmountain hiking." Niby atest ma jak typowy połówko/bliżniak, ale... Miałem podobnego mastera 7.8, jakprzez Marheva - Forum sprzętowe
W pakiecie z tymi radami od innych osób odnośnie butów, to amatorzy powinni z reguły dostawać karnet do ortopedy i apteki :) Za wysyłanie kursantów w "hiszpańskich butach" na IV-kowe drogi (które samemu żywcuje się w podejściówkach) to powinno się strzelać. Odnośnie tego syfu w butach- po prostu nie kładzie się swoich butów pod ścianą, nie sciąga się ich tam itd. A jak chodzisz poprzez Marheva - Forum sprzętowe
To czy buty (i inne części garderoby) śmierdzą czy nie, zależy przede wszystkim od jakości użytych materiałów - co niestety wiąże się przeważnie z ceną. Nigdy nie używałem skarpetek w butach wspinaczkowych i nigdy nie miałem problemu z ich smrodem- od lat używam butów LaSportivy, (oraz dwa podejścia do Evolva) i prędzej przecierała mi się w nich podeszwa niż pojawiał "zapach". Za tprzez Marheva - Forum sprzętowe
To jest bardziej toporna i bardziej burdelogenna wersja daisy- w teorii bezpieczniejsza. Daisy wymyślono do hakówki i tam generalnie się sprawdza najlepiej. Jak umiesz, lubisz i widzisz praktyczne zastosowanie dla daisy w czymś innym niż haki- warto spróbować z taką wersją. Jak nie używałeś w praktyce daisy- to albo ci się spodoba, albo stwierdzisz, że jest w praktyce bezużyteczne i irytuprzez Marheva - Forum sprzętowe
No tak niestety pracują komercyjne ściany i ich klienci - klient przychodzi się pobawić w alpinistę, a nie po to żeby się czegoś nauczyć. Szkolenie traktuje często jako smutną konieczność, a jedynym celem tego jest to żeby się nie ubił na wędkę i to na takiej linie która połowę sama wyhamowuje. Ale chyba nie to było przedmiotem sprawy :) Co do 50 kg... zapewne się da, podobnie jak da się weprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
"Wykorzystując drugą dłoń do przytrzymania się stanowiska, jak na rysunku poniżej, możemy również przytrzymać zamek karabinka otwarty na czas wpinania wyblinki." Taa... i w razie obsunięcia się nogi upierdolić, albo przynajmniej solidnie połamać, sobie palce. Patent równie genialny co wpychanie palców do ekspresów przy wpinkach.przez Marheva - Forum sprzętowe
Owszem :) Primo- Sam się tak wspinam :) Secundo- pracowałem kiedyś na ścianie i bardzo często przychodziły na szkolenia parki. Pani często jest lżejsza o 15-20 kg i jak nie była "mentalną blondynką" to raczej(!) nie było problemu. Tylko weź pod uwagę, że na ścianach raczej wiszą liny 10-11 mm i to też nie szarżujące stanem technicznym :) A to, że niektórzy nie potrafią praprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Piszą tak na ściankach bo generalnie 15-20 kg różnicy przy wędce nie stanowi poważnego problemu i radzą sobie z tym ludzie po 15 minutowym szkoleniu. Z dołem też do ogarnięcia choć bez odrobiny wprawy może miotać lekkim asekurującym. Poważny problem się zaczyna przy 30 kg i przydaje się auto, a totalny gnój się robi przy 40kg. Półautomatyczne przyrządy potęgują efekt miotania po ścianie (szprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Dziś dokładnie mamy 25 rocznicę... [*]przez Marheva - Forum wspinaczkowe
Masz sporo racji. Sama piszesz, że wszyscy wtedy wiedzieli, że i tak będą mieli gówno, więc jak im się coś w tym życiu udało to byli szczęśliwi. Mieli jakąś motywacje do działań- może będę miał mniej gównianie, od innych. Dziś jest na odwrót- wszystkim się wydawało (no już dziś to powoli do pokolenia dociera, że się tylko wydawało), że będą mieli wspaniale, pokończą studia nauczą się językóprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
To ci powiem z własnego młodego pokolenia, że teraz jest jeszcze gorzej. Wmówiono nam, że wszyscy jesteśmy równozajebiści i w ogóle wspaniali za sam fakt, że żyjemy i komuny nie ma. Zabito totalnie ducha rywalizacji. Problem polega na tym, że skoro wszyscy jesteśmy równozajebiści- to sorry, ale głupich więcej niż mądrych więc wszyscy jesteśmy równo głupi. Wszyscy pokończyli wyższe studiprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Samuel Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Popularne rejony mają swoja pojemność > krytyczną powyżej której pękną, a ludzie > rozleją się po innych, no siłą rzeczy. Pojedź sobie w Tatry i zobacz jak wyglądają szlaki. Nieważne jak wielu ludzi by tam nie przyjechało to gnój jest zawsze w kilku tych samych miejscach. Nawet gdy kolejki na Gprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Pytałeś "co powiemy na taki zestaw" To ci odpowiedziałem, szczegółowo krok po kroku, ze jak dla mnie(!) do roboty to totalnie beznadziejny zestaw, chyba najgorszy z możliwych jaki da się skompletować nawet spośród sprzętu wspinaczkowego i to nie ze względu na ekspres, tylko wymieniłem krok po kroku dlaczego :) Oczekiwałeś innej odpowiedzi ? Czy chciałeś zadać inne pytanie ?:) Prprzez Marheva - Forum sprzętowe
No właśnie się zrozumieliśmy- w jaki sposób odciążysz tego szanta po tym jak się zablokuje ? Położenie szanta góra-dół w jego przypadku nie zmienia w ogóle problemu, szczególnie w połączeniu z 8. I pod i nad 8 po puszczeniu rąk blokuje się i bez odciążenia go nie odblokujesz. Zdecydowanie lepiej i szybciej w kwestii zjazdów ze stopami na "analogowych" przyrządach sprawdza się patentprzez Marheva - Forum sprzętowe
Moja 1 rada jest prosta: nie przekładaj metod i sprzętu stosowanych we wspinaczce, na prace wysokościowe- pomijając zupełnie kwestie bezpieczeństwa- zdecydowana większość z nich sprawdza się w robocie albo chujowo, albo jeszcze gorzej. Tym bardziej te z głębokich lat 80... Moja 2 rada też jest prosta: nie ucz się prac na wysokościach na forum internetowym. Przejdź się na porządny kurs, np. OTDprzez Marheva - Forum sprzętowe
A kto ci broni obciążać łącznik (nie mostek!!!) w dwóch różnych kierunkach ? Problemem jest obciążanie pętli uprzęży w przeciwnych (na boki) kierunkach, bo rozerwie ci ograniczniki, dlatego wpina się karabinek asekuracyjny w łącznik i oczka liny. Problem można rozwiązać w jeszcze łatwiejszy sposób wpinając po prostu koniec liny i przyrząd regulujący(np. gri, ropemana, czy jakiś tam inny rodzprzez Marheva - Forum sprzętowe
A ile kosztuje taśma rurowa poliamidowa ? Jak zobaczysz cenę, to nie zadawaj głupich pytań tylko wywal, albo zostaw sobie do wieszania wiadra, a nie własnej dupy. Smoła to akurat niezły syf chemiczny, pełen całego ciężkiego gówna organicznego- raczej nie mający pozytywnego wpływu na trwałość PA. Sadzą i innymi pyłami bym się szczególnie nie przejmował, chyba że są reaktywne chemicznie (jakprzez Marheva - Forum sprzętowe
Do wpinania crolla w klasyczny łącznik świetnie nadaje się karabinek typu GridLock Black Diamonda. Do tego robisz sobie lonże z liny wiążąc się po bożemu przez oba oczka i łącznik masz właściwie wolny. Wada jest tylko taka, że jednoczesne obciążanie crolla i lonży w różnych kierunkach może ci oberwać ogranicznki, czyli nie stosuje się wtedy lonży jako odciągu. Taka metoda jak na zdjęciu jprzez Marheva - Forum sprzętowe
Również nie jestem fanem lin Beala, nie mniej Mammut Serenity, Revelation czy nawet Infinity też długo na wędce i patentowaniu nie pociągnie. Choć Infinity i Revelation to zajebiste sznurki (serenity widziałem tylko w sklepie). Po prostu cienkie liny do takiego gnojenia się nie nadają. Tak jak mówisz- ok 10 mm- i też raczej bym w nią fortuny nie inwestował.przez Marheva - Forum sprzętowe
Bo jak ktoś kupił 9.1 do wędy i patentowania to musiał mieć nieźle z banią. Ferrari nie nadaje się do rozwożenia gnoju po polu.przez Marheva - Forum sprzętowe
Żeś dojebał Korwinem. Tylko zapomniałeś o jednej podstawowej kwestii- właścicielem zdecydowanej większości takich obiektów jest szeroko rozumiane państwo- niektórzy rozumieją to jako własność wspólną wszystkich- niektórzy jako własność niczyją. W wersji pierwszej- musiałbyś zapytać o zgodnę 37 milionów ludzi, lub kilkuset urzędników którzy ich reprezentują - sugeruję dogadać z obywatelami.przez Marheva - Forum wspinaczkowe
cyt." wygląda to naprawdę dobrze" Raczej wyglądają jak stado paralitów których ślepy by ukatrupił rzucając kamieniami:) "Marines" to powinni tam popierdzielać jak na rope tripie Petzla, a nie jak wycieczka szkolna na giewoncie...przez Marheva - Forum wspinaczkowe
Uuu to nie fajnie... Jak już nawet nie masz weny na rozmowę z naszą ulubienicą, to naprawdę musisz mieć zły dzień. Wracaj do formy !przez Marheva - Forum wspinaczkowe
Włodek to jednak miły i wyrozumiały człowiek jest :) Doceń to tesiu, zamiast obrażać- przyjdzie kolega nat i będziesz inaczej śpiewała :P Ja jakoś nie mam ostatnio weny na ciebie.przez Marheva - Forum wspinaczkowe
Nie wiem "co jesteś", ale wiem że nie do końca rozumiesz słowo przykład :) Napisałem "kapcie TYPU boreal joker", nie bierz tego na serio. To tylko pierwsze trampki do biegania (tzn. do wspinania), które przyszły mi na myśl :)przez Marheva - Forum sprzętowe
MoriTanaka Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Tu kolejni - "nasz personel jest profesjonalnie > przygotowany do obsługi parku i posiada > kwalifikacje niezbędne do obsługi Klienta", > czyli historie w stylu "jak torpeda leci"... > > > ce > > > MT. "Ojoj, ojej..." ... zapomnieliśmyprzez Marheva - Forum wspinaczkowe
Jeśli chciałeś o to zapytać: ja tego nie robię, zapewne podobnie jak Ty. Ale ten gnój sam się nie robi, robią go jacyś wspinacze- i obrywamy solidarnie.przez Marheva - Forum wspinaczkowe
In Napisał(a): ------------------------------------------------------- pogodzenie punktu > widzenia fachowców i laików nie będzie łatwe, > ale spróbujemy, może jakoś się uda. > > pozdrawiam. W tym celu wystarczy nie wprowadzać w błąd (żeby nie pisać jawnie okłamywać) tych drugich. I wszystko będzie cacy. Pozdr.przez Marheva - Forum wspinaczkowe