A nie lepiej używać darmowego programu OpenOffice ? W tym masz wszystko co zawiera standardowy pakiet Office-a, ale różni się tym, że możesz każdy dokument zmieniać na PDF. Goronco polecam, sam zniego korzystam i jestem bardzo zadowolony. Znaleść można go w google. A i jest wersja po polsku :p Powodzeniaprzez Zamurek - Hyde Park
Ja nie mam takiego problemu. U mnie prawie cała rodzinka się wspina, więc samotne wypady w skały lub z towarzyszami to regularność. A jeśli chodzi o ścianke to sami mnie wyganiają na nią :) więc ja chyba mam spokój jeśli chodzi o zabranianie się wspinać. No ale gorzej wygląda z wypadami nad morze, tu juz musze walczyć. Nie wiem dlaczego tak jest, w kały moge a nad morze niet :/ Jeśli ktoś ma jakiprzez Zamurek - Hyde Park
No jeszcze jest jeden sposób. Po prostu wkładasz butki do pralki i tyle, smród odchodzi tylko na jedno wspinanko a później znów klepie :) Mi się nie chciało prac ręcznie i zaryzykowałem w pralce, o dziwo się udało i to bez kłopotów :) Wygoda się nie zmieniła, może mam jakieś szczęśliwe butki ? ;) A higiena stóp to już swoją dróżką :) Pozdro for all :)przez Zamurek - Hyde Park
Wnioski są jedne. Trzeba spierdalać jak najdalej z tego jebanego miasta. Zgadzam się z Dzikim Szponem i Loskiem. Warszawie jest tylu drechów, że drech na drecha wchodzi! Tylko drechy zaczepiają, tylko, drechy czają się na nasze puste kieszenie. A smród tego miasta przyprawia o ból żołądka. Pozdrawiamprzez Zamurek - Hyde Park
70 metrów liny jest całkowitym optimum, co prawda nosisz te 70 m ale jak tu kolega pisał nie musisz się martwić o zjazdy. zreszta 70 m liny wszędzie znajdzie zastosowanie, lepiej mieć lekki nadmiar niż później myśleć co by tu zrobić. Takie jest moje zdanie.przez Zamurek - Hyde Park