Nie ogarniasz tego, że nie każdy chce na igrzyska pojechać, bo ma większe problemy na głowie niż medalowa emerytura i uciecha dla tłumu pierwszego świata? Być może gdyby założyć ci burkę, obłożyć mecenatem ojca lub męża despoty i obdarzać namiastką wolności tylko wtedy, gdy samodzielnie napiszesz artykuł, a nie sparafrazujesz to może byś był o krok bliżej Grand Press. Nie musisz codziennie przebiegać maratonu za wodą, a nawet się podobać lokalnemu watażce. Wobec prowadzenia wojny domowej sport może być ciekawym urozmaiceniem. Na myśli miałem tylko jeden kontynent, gdzie problemy pozostałych. Pominę zupełnie kwestię sportu w kontekście reżimowej propagandy.
Skoro można się nie bawić z pezetą w rywalizację, to też można się nie bawić z MKOI. Mi tam wystarczyłoby przejść do historii i zdeklasować osiągnięcia poprzedników. 20 zwycięstw w turniejach wielkoszlemowych, 103 wygrane turnieje ATP Finals, 8 x Wimbledon, 6 x Australian Open, 5 x US Open i 6 lat nr 1 w rankingu ATP. W drodze pomiędzy Szwajcarią, a Melbourne mógłbym w weekend jeszcze zgarnąć olimpijski medal, lecz jednak wolałbym się głowić komu mogę przekazać 1 mln dolarów w ramach charytatywnej działalności. Szybciej bym pojechał na pokazowy mecz pod hasłem „Match for Africa” niż na igrzyska. Uważam, że Roger Federer spokojnie mógłby posiadać 2-3 medale olimpijskie i tylko w grze pojedynczej, a gdzie mix i gra podwójna.
Nad błędami biurokratów nawet nie zamierzam się pochylać, wszak posiadam tylko jedno życie.
Wiesz, dlaczego podziwiam osiągnięcia naszych pań w tym również i królowej lodu? Nie za medale, lecz za zwycięstwo nad zawodnikami, którzy posiadają zupełnie inny start, niższe bariery, inną bazę treningową oraz zaplecze intelektualne. To są osiągnięcia osobiste zawodnika i jego sztabu. Nie narodowe, bo naród uja (prawie) do tego dołożył.
Bij pianę i nieś chwałę topienia siana na 8 tys metrów, niech przepalą budżet kolejnej ściany do lodowego wspinania albo niech najsłabsza akademia wychowania fizycznego w kraju postawi sobie olimpijski panel. No i zejdź z Krzysia, bo twoja pisania robi więcej złego czego zdajesz się również nie ogarniać.
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2024-08-12 12:44 przez Troskliwy_Miś2.