Drogi Łojancie, którego darzę sympatią. Przypomnę, że doradztwo podatkowe jak i badanie sprawozdań finansowych jest wykonywane w ramach regulowanych zawodów. Nie jest to zderegulowana blaszka przyznawana przez towarzystwo wzajemnej adoracji, lecz dwuetapowy egzamin państwowy organizowany przez Ministerstwo Finansów z zakresu wiedzy o źródłach prawa i wykładni prawa, analizy podatkowej, podstawy międzynarodowego oraz wspólnotowego prawa podatkowego, materialnego prawa podatkowego, postępowania przed organami administracji publicznej i sądami administracyjnymi, prawa celnego, prawa dewizowego, prawa karnego skarbowego, rachunkowości, ewidencji podatkowej i zasad prowadzenia ksiąg oraz etyki zawodowej.
Aby nie zanudzić delegatów, zarząd, wspinaczy oraz pozostałych zainteresowanych - w dużym skrócie, co jest przedmiotem badania przez biegłego rewidenta:
- czy sprawozdanie finansowe przedstawia rzetelny i jasny obraz sytuacji majątkowej i finansowej,
- czy badane sprawozdanie finansowe jest zgodne co do formy i treści z przepisami prawa, statutem,
- czy sprawozdanie z działalności zostało sporządzone zgodnie z przepisami oraz czy jest zgodne z informacjami zawartymi w rocznym sprawozdaniu finansowym.
Kolokwialnie, przedmiotem badania jest sprawozdanie czy zostało sporządzone prawidłowo, a więc dotyczy efektów pracy osoby prowadzącej księgi rachunkowe, a nie zarządu w zakresie prowadzenia spraw związku.
Rebus dla delegatów
Załóżmy czysto hipotetycznie, że istnieje dyscyplina sportu polegająca na edukacji delegatów. Na potrzebę organizacji rywalizacji w tej dyscyplinie powstał Wolski Związek Troskliwych Misiów. Miś jako prezes lata do Patagonii na spotkania z innymi misiami w celu popularyzacji dyscypliny. Pije szampana, żre ośmiorniczki. Na potrzebę krajowych spotkań w ramach zwykłego zarządu miś nabył maclarena, który stanowi składnik majątku związku. Wszystkie faktury dokumentujące nabycie biletów do Patagonii, szampana, ośmiorniczek i maclarena zostały prawidłowo sporządzone i prawidłowo uwidocznione w księgach rachunkowych. Wolski Związek Troskliwych Misiów sporządził sprawozdanie, księgowy bilans, rachunek zysków i strat oraz informację dodatkową. Sprawozdanie zostało w terminie zatwierdzone i złożone.
Zgadnijcie, jakiej opinii biegłego może się spodziewać Troskliwy Miś - bez zastrzeżeń, z zastrzeżeniami czy negatywną?
> Ważna sprawą - a może najważniejszą - jest sprawozdanie finansowe – bilans
Bzdura! Dużo ważniejsze są zapisy księgowe w księgach rachunkowych. To one przedstawiają zdarzenia gospodarcze. Tam też może się znajdować zapis faktury za maclarena. Przy znacznej wartości środków trwałych, to nawet Łojant nie zauważy kilku dodatkowych zer dotyczących samochodu w rocznym sprawozdaniu. A gdzie mowa o pozostałych wydatkach dot. biletów, ośmiorniczek czy szampana.
> Chciałbym kolegom wyjaśnić, że na każde WZD PZA Zarząd składa sprawozdanie z działalności.
Dobrodzieju, ten obowiązek wynika z ustawy o sporcie, a nie szlachetnego gestu.
> Bilans jest zatwierdzany przez niezależnego biegłego księgowego.
Bilans jest zatwierdzany wyłącznie przez walne zgromadzenie członków albo delegatów co wynika z ustawy o sporcie. Tylko niektóre podmioty są zobowiązane do badania sprawozdań przez biegłych. Dlaczego ustawodawca dostrzegł potrzebę dodatkowej regulacji akurat w kwestii związków sportowych? Na pewno nie ma to związku z rażącymi zaniedbaniami, niedopełnieniem obowiązku itd.
Pytanie, które nurtuje mnie od lat.
W jaki sposób członek lub delegat jest w ogóle w stanie ocenić sprawozdanie bez zapoznania się z zapisami ksiąg rachunkowych na podstawie, których sprawozdanie sporządzono? Żadna osoba z kilkudziesięciu nigdy się nie pofatygowała o refleksję, dlaczego cyferki są takie, a nie inne i z czego wynikają? Jak można godnie reprezentować klub nie fatygując się w zgłębienie kwestii nad którą się głosuje? Naprawdę takich przedstawicieli wybieracie?
Mam już dość słuchania lamentów, czego to nie mam w klubie. Nie ma dla tego, że takich delegatów wybraliście. Natomiast winę za stan rzeczy nie ponosi rotacyjny zarząd, lecz Wy sami, bo nie stać Was na lepszy.
Jeśli ktoś chce sprawdzić czy jego kandydat na delegata to przypadkiem nie dziecko błądzące we mgle lub himalaista z objawami demencji starczej albo niedotlenienia, to zapytajcie czym jest np. amortyzacja wartości niematerialnych oraz prawnych lub o dowolną kwestię z KSH lub KC.
Ach, Łojant jest turbo sympatyczny i turbo doświadczony, ale jego opinii o rachunkowości to bym sobie nie brał do serca.
Treść zoptymalizowana na potrzeby młodego i myślącego odbiorcy.