"Co roku patrząc na to co jest oglądane w kinach i czym jest muzyka hmm popularna, zastanawiam się czy to już dno, czy będzie odbicie sinusoidy? Coraz mniej we mnie wiary."
Trochę jak z jedzeniem. Przyzwyczajają ludzi od małego do jedzenia gówna Cukier dodawany do wszystkiego itd potem jak coś nie ma cukru to już nie smakuje. Tak samo z " muzyką " Puszczają jakieś gówno w kółko i hop Załatwione.
To jest dno ale już się od tego dna nie uda odbić bo zmieniło to gusta młodego słuchacza na zawsze
Ja tam wybredny nie jestem zawsze znalazłem coś fajnego w latach 50,60,70,80,90 no i koniec. Odkąd muzyka wypełniła się cukrem przemysłu muzycznego nic mi nie smakuje.
Teraz pora widać na wspinanie.