Krzysztofie!
Na Falesia Dimentictata zaobserwowałem UE przekrój nacji -w tym polska i czeska znane z luznego podejścia do rozmaitych "verboten" były nad wyraz liczne ..
Herrenvolk-wiadomo też był solidnie reprezentowany i nie darł mordy mimo talentów ku temu. Chyba rzecz nie w talentach i wadach narodowych.
Kibel to byl prima sort.
Na półeczce nawet lektury do srania, niestety w języku Dante'go i Goethe'go-właściwie brakowało mi jedynie jakiegoś tomiku WHP.
Doprawdy nonsens był biegać w krzaki za potrzebą-zwlaszcza wiekszą-skoro mozna było ją zrealizować jak w domu przy lekturze (sic!)
Pezetowcy z Konformista Operacyjnym "ugadując" się z właścicielem "biorą na siebie" problemy prawne(w wypadku nieszczęścia) które "zwielokratniają" jak pandemię-natomiast gówna już brać nie raczą. Tymczasem procesy zdarzają/albo i nie/ podobnie jak ogniska i wrzaski; a gówno i mocz są zawsze- tam gdzie uzywając Twojego zawodowego języka "realizuje się wspinanie".
Pomyśl zresztą. Ile wytrzymałbyś na komisariacie bez kibla? (fakt ze ten ostatni służy u Was także a może przede wszystkim do zastosowania tasera-pytanie tym bardziej na rzeczy)
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2023-05-26 17:30 przez Edgar Nevermore.