<Panel Dyscyplinarny zdecydował jednak wymierzyć maksymalną karę 4-letniego zawieszenia. Od postanowienia przysługuje prawo do odwołania, z którego niezwłocznie zamierzam skorzystać. Wierzę, że Komisja ponownie rozpatrzy mój przypadek i uwzględni nieświadome i niezamierzone przyjęcie środka uznanego za zabroniony.
Kara(choć zasadna!) jest drakońska-w sensie najwyższego możliwego jej wymiaru. Skrucha zawodnika i duże prawdopodobieństwo nieświadomego "zażycia" powinny być przecież jakaś okoliczniościa łagodzącą.
4 lata na aucie w "najlepszych latach"-to po prostu wyrok na zawodnika!.
<Jako zawodnik powinienem być pewny każdej odżywki, którą stosuję. Jestem świadomy błędu, który popełniłem.
Najlepszą odżywką jest (nomen omen) kotlet schabowy. Po zjedzeniu 2 egzemplarzy na raz-przypak wzrasta na bank!
Prawdopodobieństwo ze znajdą się w schabowym niedozwolone substancje jest nikłe-w kazdym razie ich wprowadzenie tamże wymaga(intencjonalnych) działań operacyjnych.
Piotrek!
Wspinanie sportowe-to nie tylko sport wspinaczkowy sensu stricto(zawody)
9b+ w wykonaniu Polaka czeka na realizację-a ja za kazdym razem gdy spotykam Szymona(Twojego tatę, kolege z dawnych wspinacznowych czasów)-pytam co dzieje sie w tej materii. Tzn kiedy się dowiem "ze padło".
Byc może czas na zmianę sportowych priorytetów.