jodlosz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zwłaszcza, że w zalinkowanym materiale UKClimbing
> na spokojnie wyjaśniane są wszystkie kontrowersje
> (poza definicją "scottish winter", przede
> wszystkim różnice w stylu powtórzenia i 1go
> przejścia - GU vs HP), w odniesieniu do innych
> topowych przejść w Szkocji, z ukazaniem różnych
> odcieni szarości i w dodatku z szacunkiem do osób,
> których przejścia są omawiane.
>
> Dla mnie jest to naprawdę świetny kawałek
> rzetelnego dziennikarstwa wspinaczkowego.
>
> pzdr
> jodlosz
Nie ma kontrowersji. Droga zrobiona i tyle. "Kontrowersje" stworzyla mala grupka ortodoksyjnych wspinaczy, ktorzy nie sa w stanie zaakceptowac zmian w podejsciu. Znam osobiscxie wielu ludzi z tego srodowiska, i ta cala dyskusja i "kontrowersja" to bicie piany, stworzone dla potrzeb garstki wspinaczy, ktorzy traca prymat. Reszta ma to w dupie.
Zreszta to jest powtorka z konca lat 80tych i poczatku lat 90's ze wspinaniem w Stanach. No i co? Okazuje sie, ze dwa nurty moga funkcjonowac i mozna sie wspinac na wlasnej asekuracji na prowadzeniu, albo pantentowac obita droge.
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd