<Jeśli wspinasz się długo i intensywnie, coś się zawsze wydarzy. Sam miałem dość dużo różnych :szczęść". Pochowaliśmy wspólnie Dawida - od tamtej pory zmieniła mi się optyka
Pojęcie "błędu" zawiera w sobie implicite "związek przyczynowo skutkowy" a cos takiego w sensie metafizycznym po prostu nie istnieje.
Problem zauwazyl juz nomen omen też David ale Hume (1711-1776) i streścil jedynie do chronologii wydarzeń. Tzn wydarzenie "poprzedząjace" "wywołuje" następujące po nim" o ile da się temu przypisać jakaś statystykę.
Ergo-zasadniczym bledem jest rozpoczęcie wspinania-nie mowiąc już o "karierze wspinaczkowej" a co dopiero "parciu na wynik"....
Parcie na "wynik medialny" to już niemal pewny grób-ale niekoniecznie z powodu urwania chwytu czy jakiegoś "wampira"
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2022-11-18 05:56 przez Edgar Nevermore.