Taka sztuka, jaka widownia.
Zawsze zastanawiało mnie, czy jeżeli ktoś kupuje śpiwór albo czekan, to sugeruje się faktem, że akurat ten producent sponsorował wycieczkę turystom wysokogórskim? Czy reklamodawcom naprawdę się to opłaca? Istnieje teoria mówiąca, że gdyby zlikwidowano reklamy, to sprzedaż poszczególnych dóbr i usług nie zmniejszyłby się nawet o jotę. W przypadku papierosów działa.
> Himalaizm (...) nie jest sportem.
Myślę, że jest, pod warunkiem, że zawęzimy pole widzenia do enklaw, gdzie ludzie wspinają się zgodnie z etyką sportową.