Re: Ej, krytykanci

$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Definicja, którą
> zaproponowałem swego czasu jest całkiem dobra i
> jej nie
> zmieniam. Trzeba jednak pamiętać o wyjątkach,
> których
> jednak trochę jest np. drogi na Galerii Gankowej
> kończą się
> na przełamaniu ściany, czego nikt rozsądny nie
> kwestionuje...
> Tymczasem W$

Co do Gankowej Galerii, to trzeba się tam dostać do ścieżki W-Z. która jednak biegnie sporo wyżej niż sama krawędź ściany. Warto o tym wiedzieć, bo założenie stanowiska zaraz za krawędzią, często bywa bardzo trudne. Zresztą historia zna przypadek, gdzie zespół po zrobieniu drogi spadł z Galerii Gankowej, doleciał do Zmarzłego Stawu i ponoć szczęśliwie przeżył. By to tzw. skok z galerii "na Małysza" jak komentują co poniektórzy: szybki najazd, lot i lądowanie telemarkiem ;)

A propos dróg to np Metallica i Misterium Nieprawości kończą się tuż pod wierzchołkiem Mnicha. Tylko mnie się chciało wyjść na wierzchołek; już solo bo reszta stwierdziła, że to zbędna fanfaronada ;)

AM