AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Stawiasz tezę o labilności ocen "krytykantów" na
> podstawie tego, że Regan nie osiągnął kulminacji
> "RAMIENIA".
Kolejna pała z logiki i z czytania ze zrozumieniem / erystyki (o ile jednak zrozumiałeś a usiłujesz przekonać Publikę że uprzednio miałeś rację). Swoją tezę stawiam bowiem na podstawie braku reakcji i gratulacji na doniesienie medialne (zgodne z opisem Regana) w połączeniu z reakcją na analogiczne doniesienia tegoż medium uprzednio.
Nie jesteś w stanie udowodnić swojego
> przypuszczenia bez upewnienia się o przebiegu
> drogi pomiędzy przełęczą, gdzie kulminuje droga
> Regana, a startem w kopułę szczytową końcowym
> fragmentem drogi Superbalance. .
Jakiego przypuszczenia, o czym bredzisz tym razem?
> Mając na uwadze 3,5 worów transportowych -
> widocznych na zdjęciach ze ściany- i przypadek
> względnie łatwego terenu w trawersie lub grani, to
> i tak jest on - ten teren znaczy się - znacznie
> bardziej wymagający dla solisty niż pion!
> Oczywiście z punktu widzenia transportu.
>
> Moim zdaniem, chcąc zaatakować niejakich
> "krytykantów", właśnie kwestionujesz przejście
> Regana ze względu na brak osiągnięcia kulminacji
> "Ramienia"
Twoje zdanie mnie nie interesuje gdyż jest sprzeczne z faktami - tezami, które zawarłem w swoich wypowiedziach.
> Zatem udowodnij to, że Regan dał ciała.
Kłamco - kto twierdzi, że Regan dał ciała? Powinieneś wleźć pod stół i odszczekać to pomówienie, choć po wcześniejszej wymianie postów nie sądzę abyś miał na tyle honoru
Następnie
> dobierz się do moralnej odpowiedzialności
> "krytykantów", czyli tych, którzy bezkrytycznie
> cmokali ze względów pozamerytorycznych na
> przejściem Regana i aż nadto krytycznie odnieśli
> do przejść innych zawodników.
>
> Proponuję zakończyć tę wymianę opinii. Mam
> nadzieję, że poniższy odnośnik do muzyki jest
> doskonałym finałem.
>
> [
www.youtube.com]
Nie obchodzą mnie twoje gusta muzyczne, w tej "rozmowie" liczą się fakty, argumenty których ci brakuje i pomówienia których się dopuściłeś
ozdrowienia
Sz.