Friend Napisał(a):
-------------------------------------------------------
(...)
3 dni ;-P
(...)
I. Czyli zaczynasz odpowiedź w stylu "a u was biją Mrzynów".
Dlaczego mnie taka argumentacja nie dziwi?
II. Nie podążając za Twoją próbą zmiany tematu (stary jak świat chwyt), pozostańmy przy Changabang.
Wystarczyło przed podanien linku wstukać w googla "
Changabang, wspinanie".
I news (linkowany w moim poprzednim poscie) na wspinanie.pl z 7 maja wyskakuje na pierwszym miejscu.
* * *
Slowem, wytrzymaj moze kilka chwil z googlem, zanim ulegniesz nieodpartemu impulsowi publicznego napisania czegos, co uderza w kompetencje redakcji. Bo de facto napisałeś coś, co w nie uderza/może uderzać, a nie tylko "zalinkowałeś".
A potem, czyli teraz, tłumaczysz sie "przyzwyczajeniem" i "10-tą stroną".
Ot, sugestia/prośba o włączenie kory mózgowej i zwracanie uwagi na dłuższe związki przyczynowo-skutkowe.
I nie uleganie odruchom, gdy inicjuje się wypowiedź publiczną i jest na nią czas.
Poza tym, dostrzegam elementy tłumaczenia się i łagodzenia, i je doceniam :)
Pozdr.