No nie! nie chodzi o kwestionowanie.
Przy wielości i jakości osiągnięć Jerzego to jest tylko szczególik. Natomiast niedopowiedzenia i (drobne) przekłamania nasuwają przypuszczenia, że coś może być nie tak. Czy użył tlenu na 1, 2 czy na połowie 8-tysięczników, to i tak użył.
Do tego w 1979r. "paradygmat 8500" nie był jeszcze przełamany, nieużywanie dodatkowego tlenu przez Messnera i Habelera było początkowo kwestionowane.
Póki co, dla himalaistów, przynajmniej tych medialnych, nieużywanie dodatkowego tlenu jest wyżej stawiane w hierarchii niż styl klasyczny (poręczówka jest de facto techniką hakową, nie wspominając o samodzielności jej zakładania).
A już użycie narkotyków, rozbudowanej farmakologii i in. nie jest w ogóle brane pod uwagę w wartościowaniu przejść.
O ileż by mógł wzrosnąć poziom pokonywanych trudności gdyby odrzucono paradygmat nieużywania butli z tlenem w tzw. himalaizmie sportowym.
Vide np. ten wywiad:
[
www.polityka.pl]