Wybacz, że zmuszam Cię do przemyśleń. Jak coś jest dobre to samo się sprzedaje, tak to działa w biznesie. Pogardzam, wszelkiej maści festynami i z ciuszkami straganami. Niedzielnymi wojownikami i ich literackimi wypocinami. Fałszywymi ikonami, płatnymi prelekcjami i promocyjnymi szitami. Nawet retuszowanymi fotami, niedopowiedzianymi historiami i socjalmedia zasięgami.