Bee Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Szacowanie w minutach ile co komu zajmie jest
> bezcelowe.
>
Otóż jest jak najbardziej celowe, bo w tym wszystkim chodzi o czas - o to ile trzeba czekać na dostęp do drogi. I pomysł pierwszeństwa polega na tym, że czas Prawdziwego_Wspinacza ma być cenniejszy od czasu dzieciaków.
> > Czemu uważasz, że Zespół_Prawdziwych_Wspinaczy
> ma
> > większe prawa do korzystania ze wspólnej
> własności
> > - skały - od każdego z tych dzieciaków. Mówiąc
> > szczerze postawił bym nawet tezę odwrotną,
> zważ,
> > że Prawdziwi_Wspinacze powinni mieć
> umiejętności
> > pozwalające im rozgrzać się/powspinać na wielu
> > różnych drogach, dla Prawdziwego_Wspinacza
> zmiana
> > miejsca rozgrzewki nie powinna stanowić
> problemu,
> > gdy tymczasem dla tych dzieciaków taka zmiana
> jest
> > bardzo utrudniona, tym bardziej więc
> > Prawdziwy_Wspinacz powinien GRZECZNIE poczekać
> na
> > swoją kolej (po wszystkich dzieciakach) a
> jeszcze
> > lepiej wybrać inną drogę do rozgrzewki.
> >
> > Pozdrowienia
> > Sz.
>
> Chyba zapedzilismy sie w kozi rog przyjmujac za
> przyklad grupe 20 dzieciakow.
W żadnym wypadku, nieważne bowiem czy maj wędkować 20 osób czy 2 osoby, ważne,
że ktoś ma pomysł, że ci wędkujący mają mu ustąpić miejsca bo on jest Prawdziwym_Wspinaczem
> Z czego juz sie tlumacze, otoz mialam ostatnio
> spiecie z opiekunem takiej grupy, ktory niestety
> nie zaopiekowal sie swoimi 3 wedkami na jednej
> scianie rzuconymi "o swicie" niczym parawan nad
> Baltykiem.
>
> Mysle ze rozmijamy sie za punktem "skaly sa dla
> wszystkich" na strony:
> a) wiec kto pierwszy ten lepszy
> b) wiec je wspoluzytkujmy z poszanowaniem
> Wspinania jako czegos, co jest czyms wiecej niz
> kolejną atrakcja na niedzielnym festynie.
Piszesz o czymś innym, nie o pierwszeństwie wspinania z dołem nad wędką tylko o tym, czy można grupowo zająć skałę, nikt w grupie nie czeka za dużo, bo mają kilka wędek, czy kilka dróg okupują z dołem a nikt spoza grupy już się wcisnąć nie może - i to już jest nie fair, tyle, że podkreślam, nie ma nic wspólnego z domniemanym pierwszeństwem prowadzenia z dołem.
Pozdrowienia
Sz.
>
> Oczywiscie festyny tez sa potrzebne, nie zamierzam
> odbierac nikomu praw do czegokolwiek tylko
> dlatego, ze wyznaję inna filozofie.