Jak wiadomo, Tatry, to Góry Olbrzymie, słabo zagospodarowane.
Wyprawy tamże wymagają budowy baz, obozów pośrednich etc.
Szczególnie dla młodych i sportowo zorientowanych ekstremalistów.
Dojście z taboriska na Polanie pod Wysoką (zaledwie 1310 m npm)
do Zmarzłego Stawu w Dolinie Czeskiej (1760), to wielki kawał wielogodzinnej,
bardzo ciężkiej wspinaczki, aż 450 metrów!! Aż dwa razy tyle co wejście
z Zakopanego na Gubałówkę - nie każdy potrafi tego dokonać!
Nic dziwnego, że czołówka naszych dzielnych Narodowych Wspinaczy musi tam
stawiać obozy pośrednie:
[
brytan.com.pl]
Obóz bazowy (BC):
[
scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net]
Ciekawe ile obozów POŚREDNICH nasi dzielni młodzi alpiniści postawili?
Różnica wysokości była tam przecież gigantyczna --- blisko 800 metrów ---
co wymaga przynajmniej 2-3 obozów pośrednich.
Autorzy tego wielkiego alpinistycznego dokonania, słusznie
reklamują się
w necie, żeby pokazać braciom Słowakom naszą wyższość nad nimi, a także
że mają "gdzieś" słowackie przepisy. To na pewno baaardzo nam pomoże
w eksploracji Tatr Słowackich, które stanowią 80% całych Tatr...
Wielkie gratulacje dla mojego imiennika "Andrzeja Climbera" !!!
.