ai87871 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wojtek,
>
> to przepraszam jak uczysz kursantów przywiązywania
> się do stanu na wielowyciągówkach ?
Nie szkolę od 20 lat, przyczyną jest upływ czasu. Co nie oznacza, że nie mam poglądu.
W górach używałem wyłącznie lin dwużyłowych. Do stanowiska przywiązywałem
się zazwyczaj na dwa sposoby. Albo auto z dwóch żył wpinanych łącznie w punkt
centralny albo oddzielne auto z każdej żyły wpinane w różne punkty stanowiskowe.
Jeśli stanowiska były półwiszące (z obciążonym autem), to używałem wyblinek.
Regulacji dokonywałem albo w punktach stanowiskowych, albo przy uprzęży
na sposób brytyjski. Preferowałem używanie liny do zakładania autoasekuracji.
Zasadniczo nie posługiwałem się lonżami, a wręcz nigdy daisy chain.
Ponawiam kluczową uwagę: aby wyblinka była bezpieczna musi zostać
solidnie zaciśnięta na karabinku i pozostawać w stanie przynajmniej zbliżonym
do jej zaciskania.
pozdrawiam W$
PS. Konstrukcja stanowiska powinna być elegancka, prosta i czytelna
dla wszystkich użytkowników stanowiska.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-06-24 08:12 przez $więty.