"Mam tylko nadzieję, że takie osoby jak Markus będą nadal robić swoje i pilnować porządku. "
Co to znaczy porządek? O ile słyszałem od ludzi dobrze obeznanych na FJ to niektóre 'kreacje' Bocka mają podkute, bądź podklejane chwyty. Może lepiej było napisać "starego porządku". Chłop robi swoje żeby utrzymać standardy lat 80' i 90'. Jak nie wytnie ringów z nowej drogi Megosa (bo była za blisko sąsiedniej drogi, a z dokumentacji foto wygląda, że była w takiej samej odległości jak sąsiadka z drugiej strony autorstwa Marcusa, czyżby podwójne standardy?), to założy konto na social mediach, żeby niczym gimbaza obsmarować Megosa.
Odnośnie samego Alexa to jestem fanem jego, szmocy i to na tyle. Specyficzny ziut, podobnie jak Bock, po prostu są na przeciwległych krańcach spektrum.
PS- a co do Biographie, to akurat zwyczaje i szkoła francuska, że jak się obije to nazwa drogi się należy. Dla mnie to słabe podejście, bo tak jak już tu napisano poniżej (zgodnie z drzewkiem postów), w przypadku przyszłościowych projektów gros pracy należy do wspinacza, a nie ekipera. To nie Dawn Wall.
PS2- nazywanie kombinacji z czapy też uważam za drogę donikąd (milion losowych nazw). Ale są wyjątki vide Mamichula, która zbiera trudności, +nowy trudny odcinek, z Pachamamy i Papichulo. Autorstwo Adama, on stara się szanować lokalne zwyczaje.
