Nie, żeby się jakoś bardzo czepiał, ale jeden z tej trójki - już mniejsza o nazwiska - próbował swych sił w himalaiźmie (Makalu i Broad Peak Middle), no i mówiąc szczerze, średnio mu to wyszło.
Także nie ma chyba jakiegoś prostego przełożenia między wyczynem w Tatrach i wyczynem w Himalajach. Nie jest to myśl szczególnie odkrywcza, ale że Święty na to wpadł, to trochę się dziwię ...