SPLech Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ale potem doszedłem do wniosku, że ''ten typ tak
> ma'' i trzeba się z tym pogodzić, tym bardziej, że
> jego uwagi są ciekawe i zmuszają --tych, którzy
> ''nie są w temacie''--do szukania informacji w
> różnych żródłach. Moja teoria jest taka, że Tomasz
> po prostu nie lubi Platformy Obywatelskiej, ale
> oczywiście mogę się mylić. Póki co trzeba
> zaakceptować taką formę Jego wpisów ponieważ na
> pewne zjawiska (np. trzęsienia ziemi czy plaga
> szarańczy) nie mamy wpływu. Lech Budkowski.
Objawił się nam łaskawca-tolerans! Biedak skazany na to, żeby się "pogodzić" i "póki co zaakceptować" formę wpisów TomaszKa.
Panie Lechu Budkowski! Żyjemy od 30 lat ponoć w wolnym kraju i nie ma "póki co" obowiązku "lubić Platformy Obywatelskiej", ani żadnej innej partii politycznej, włącznie z Prawem i Sprawiedliwością, czy nieboszczką Polską Partią Przyjaciół Piwa. Kochać nakazywano w PRL-u "przewodnią siłę narodu" czyli PZPR. Jak Panu tak bardzo tęskno za reglamentowaną nakazowo-rozdzielczą miłością partyjną to idź Pan w pizdu - do Chin, Korei Północnej, albo na Kubę - tam, gdzie jeszcze każdy obywatel, czy chce czy nie, miłością do partii pałać musi!