Rosenkranz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> O to mi właśnie chodzi. Jeśli bowiem obliczenia
> przedstawione przez Roberta Szymczaka są
> prawidłowe i odczuwalna wysokość na K2 wynosi w
> zimie (styczeń i luty) - ok. 9100 m, to z czysto
> fizjologicznego punktu widzenia nie jest chyba
> możliwe funkcjonowanie człowieka na takiej
> wysokości bez wspomagania tlenowego.
Robert Szymczak mógłby się miarodajnie wypowiedzieć, czy taka wysokość odczuwalna na K2 jest w zasięgu możliwości fizjologicznych człowieka. Pułap 9100 m oszacowany wg danych średnich wieloletnich trzeba jednak traktować czysto orientacyjnie. Może przecież ulegać mniejszym lub większym fluktuacjom. Należy też rozpatrywać razem z wpływem termiki(+wiatr) na organizm.
> Oczywiście, mogą się zdarzyć anomalie pogodowe (bo
> do takich należy chyba zaliczyć 16 stycznia 2021 w
> okolicach wierzchołka K2, na co słusznie zwrócił
> uwagę GG) i wtedy wejście bez tlenu staje się
> możliwe. Jednak prawdopodobieństwo takich anomalii
> nie jest chyba wysokie?
Pewnie analizował to sp. Michał Pyka? Na pewno da się określić z wielolecia częstotliwość występowania okien pogodowych i ich rozkład (co do długości trwania czy ekstremów termiki) w poszczególnych miesiącach. Ogólnie wiadomo, że lepsze warunki będę się trafiać z początkiem zimy w grudniu/styczniu, niż później - w drugiej połowie stycznia i w lutym. Dlatego szybka, sprawna akcja wcześniej zaaklimatyzowanych zawodników rokuje największe szanse zdobycia szczytu. Musi to być jednak zgrany i silny zespół.