Robert Szymczak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...)
> Tematem wartości ciśnienia atmosferycznego na
> Evereście i K2 w sezonie wspinaczkowym oraz
> zimowym zajmuję się razem z Michałem Maroszem z
> IMGW i pracowałem nad tym ze śp. Michałem Pyką.
> Bazując na najbardziej aktualnej bazie danych
> meteorologicznych ECMWF (ERA5) średnie miesięczne
> ciśnienia na szczycie Everestu i K2 w latach
> 1979-2019 były następujące:
> Everest (sezon wspinaczkowy - maj) - 333 hPa
> K2 (sezon wspinaczkowy - lipiec) - 347 hPa
> Everest (zima - styczeń i luty) - 324 hPa
> K2 (zima - styczeń i luty) - 326 hPa
>
> By łatwiej zrozumieć ciśnienie, można je wyrazić w
> metrach określając tzw. "wysokość odczuwalną".
> Jako standard uznaje się zależność ciśnienia od
> wysokości w sezonie letnim na szerokościach
> geograficznych do 30 stopnia.
> Znając ciśnienie panujące na szczycie można
> obliczyć na jakiej wysokości dane ciśnienie byłoby
> w sezonie letnim, gdyby szczyt znajdował się na
> szerokości geograficznej do 30 stopnia. Biorąc
> powyższe pod uwagę wysokości odczuwalne
> analizowanych szczytów są następujące:
>
> Everest (sezon wspinaczkowy - maj) - 8925m
> K2 (sezon wspinaczkowy - lipiec) - 8640m
> Everest (zima - styczeń i luty) - 9134m
> K2 (zima - styczeń i luty) - 9095m
> (...)
> Everest i K2 zimą są "odczuwalnymi"
> dziewięciotysięcznikami.
>
> pozdrawiam
> Robert Szymczak
Dziekuje Robercie za ten post i wiadomości.
Wchodziłem w temat, ale nawet jesli - to zajełoby mi to duużo dłużej.
Na szybko: te liczby ktore podajesz, i wykres zalinkowany 40 miniut później przez Rozenkranza (też dziękuję mu za rzeczowy post) - potwierdzają argumentację, że zimą - średnio biorąc - K2 jest bliskie Everestowi. Ale bynajmniej nie jest wyższe. Mówil też o tym s.p. Michał Pyka (ale jeszcze bez tak dobitnego i zwiezlego zestawienia wszystkich interesujacych liczb) w znanym juz tu chyba wywiadzie dla RMF FM z wiosny 2019 (
rmf24.pl/sport/news-k2-zima-ma-swoj-szklany-sufit ).
Dalej idac: srednie oczekiwane cisnienia (np. srednie miesieczne) w skali roku juz znamy.
Wynikaloby, ze dla K2 potrzebne sa konkretne obserwacje warunkow, jakie
odchylenia cisnienia sie tam zdarzaja,
zwlaszcza zima. Dla kilku roznych miejsc na drodze, byc moze dzien w dzien przez sezon-dwa-trzy.
Co do faktow, to pogoda i to tylko z lekkim powiewem ("zefirek") z 16.01.2021 się zdarzyla.
Po prostu był dzień bez wiatru.
Czyli takie dni zimą się zdarzają (i bez
jet streamu blisko wierzchołka - więc wysuwany czasem watek różnicy jet streama koło K2 i koło Everestu można dla tego dnia w ogóle pominąć).
Pytanie, jakie wtedy bylo cisnienie na szczycie (przy tym zefirku). Czy moze de facto takie, jakie bylo na Kaczendzondze w styczniu 1986 (11 stycznia wejście bez tlenu Kukuczka i Wielicki, cała wyprawa szla bez dodatkowego tlenu z butli, miala wielu najlepszych polskich zawodnikow, szczyt tylko 13/25 m niższy od K2, 8586 lub 8598, nie bylo tez tak precyzyjnych jak dzis prognoz pogody).
I czy takie dni jak 16.01.2021 zdarzaja sie na K2 co roku, czy rzadziej.
Dla wspinaczy nie zainteresowanych tylko K2, ale innymi wysokimi gorami (np. Denali-Mc Kinleyem) moze byc ciekawa informacja, o ile wyzej szczyty "rosna" (w sensie odczuwalnego cisnienia) w czasie zalamania pogody.
Tzn. jak duze moga byc fluktuacje cisnienia na takich szczytach.
(konkretniej, czy potrafimy juz wzgledem normy miesiecznej dla danej gory podac np. srednie odchylenie standardowe - lub zwlaszcza odchylenie cisnienia w strone "-" co do cisnienia, czyli "+" co do wysokosci).
Tyle na szybko.
Jeszcze raz dziekuje za posty Robertowi i za link do wykresu Rosenkranzowi.
Pozdrawiam
Grzegorz Głazek