Panowie gentelmani wybaczą porównanie, ale poziom "walenia gruchy" przy okazji tegosezonowego K2 jest porównywalny wyłącznie do internetowej burzy po akcji w "absolutnym pionie" Kaszlika. Jestem pod wielkim wrażeniem uporu w roztrząsaniu czy większa chała to jest tlen, jumar czy stara poręczówka.