No cóż, niektórzy czują zbliżający się spadek medialnego zainteresowania ich osobami, czyli po prostu mniejszą kasę, a to może boleć i dlatego próbują dezawuować sukces Nepalczyków. Bo chyba łatwiej sprzedać książkę napisaną przez kogoś kto o coś walczy, niż przez tego który walczył ale mu się nie udało...