Z tym wejściem bez tlenu to też bym tak nie przesadzał:
"To prawda, że Magda nie sięgała po dodatkowy tlen podczas wejścia na Makalu. Ale sięgała po niego na zejściu. “Zdobycie szczytu bez tlenu” to jednak niekorzystanie z aparatów tlenowych podczas całej akcji górskiej – baza-szczyt-baza. Na Makalu Szerpa podał Magdzie tlen, gdy zaczęła zwalniać, tracić siły i po tym jak zwymiotowała (ok. 7800 m) w drodze ze szczytu do obozu 4. Magdę widziano również z aparatem w obozie 3. podczas dalszej części zejścia."
żeby nie było podaje źródło: [
wspinanie.pl]
Tak swoją drogą jeżeli ta informacja jest prawdziwa to skrajnie nieetyczne jest twierdzenie że wejście było beztlenowe i w zasadzie po przeczytaniu tej informacji czuję się mocno wprowadzony w błąd przez panią MG.Tak jak zwykle piszę na tym forum posty żeby było śmiesznie w tej ponurej (tak ponurej że nawet najstarszych drajciulowców ogarnia przerażenie) norze jaką jest forum, tak tu piszę całkowicie poważnie