reganclimbing Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzięki, czyli jakieś 60-70 osób.
Oszczędnie szacując, bo nawet podczas trwania trekingów do bazy mogą dołączyć kolejni chętni transportem śmigłowcowym.
> Najgorsze jest
> to, że nawet jeśli ktoś wejdzie to niejako będzie
> skazany na przejście do historii... popeliny...
Niekoniecznie. Przecież już teraz ostro wystartowali Nepalczycy i Snorri z Pakistańczykami. Będą mieli przewagę w aklimatyzacji i o ile się wyżej nie wyżyłują, to mogą pierwsi wziąć "honornie" szczyt.
> Wygląda to na typowa tragedie grecką, gdzie od
> pewnego momentu każde zakończenie jest złe.
To nieuniknione przy takiej masówce. Problemy logistyczne zaczną się jak tylko ruszy do góry tłum z komercyjnych wypraw. Jeśli szczyt puści po gromadnym oblężeniu i na tlenie, to trzeba jeszcze z niego wrócić z komplecie... Czynnik ludzki będzie sam w sobie największym zagrożeniem.
> Wypada życzyć powodzenia, zabrać zabawki i
> spokojnie robić swoje.
Kibicuję Nepalczykom i Snorremu z Pakistańczykami, ale oczywiście wszystkim życzę powodzenia, w szczególności naszym!