jerrygwizdek Napisał(a):
> > Niech jedzie i zdobywa. Każdy ma prawo robić -
> za
> > swoje pieniądze - to co chce. Byle nie było
> potem
> > w razie problemów wrzasku: "RATUNKU! Wyślijcie
> > śmigłowce! Narodowa zbiórka na akcję
> ratowniczą!
> > Źli tubylcy nie chcą po mnie lecieć!".
> > Cyrk...
>
> Jak juz piszesz o Czapkinsie to nie zapomniej
> powiedziec, kto potrzebowal akcji ratunkowej.
Przecież do tego nawiązuję. Odważne, nowatorskie wyprawy "bez wsparcia z zewnątrz", w razie problemów natychmiast głośno wołają o pomoc.
Być może pani od zimowego K2 udowodni, że zimowy himalaizm to pic na wodę, bo każdy (0,1% szans) były sportowiec wytrzymałościowy może ustawić dziadków do pionu.
Ale na pewno czeka nas cyrk medialny, festiwal gratulacji (Dasz radę, chcieć to móc!) i trzymania kciuków w komentarzach. I płacz na "hejt środowiska". A po będzie książka (100% pewności).