Ach, ta historia ze zjazdami ratowniczymi w Grammingerze z Kazalnicy w 1964 przez cala sciane, jeszcze bez lacznosci.
I watek tej zaklinowanej zlaczki stalowej liny, po ktorym rozleglo sie w mediach wolanie o lacznosc dla ratownikow. A wtedy Nietyksza obmyslil i zrobil "Klimka", Tu w fimie od ok. 2:50 do 6:00.
Wiecej w ksiazce "Sygnaly z gor", ze zdjeciem i wrysowaniem linii zjazdow ratowniczych z Kazalnicy.
Piekna historie ratownictwa i inzynierii, serca i rozumu inzynier Nietyksza napisal.
[']