Bee Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Panowie, tak jak swietnie sie bawilam czytajac
> dyskusje o pierwszej bezpiecznej, tak ten watek
> wywoluje podkówkę na mej twarzy. Jest to chyba
> temat, na ktory kazdy ma juz zdanie, i ktore
> trudno bedzie zmienic nawet racjonanymi
> argumentami. Poza nielicznymi faktami, wiekszosc
> informacji jest niepotwierdzona, ogolnikowa i
> subiektywna. Mimo wysilku coniektorych
> dysputantow, cala konwersacja jest zwykla pyskowka
> i nie wroze jej owocnego zakonczenia. Obym sie
> mylila.
> Co do samego kucia, kute chwyty sa, mam wrazenie,
> wszedzie - od Greka Korby, sasiednia Milosc w
> windzie, przez Łabajową, po Dupe Słonia. Nie
> popieram kucia, aczkolwiek bez kucia nie byloby
> dostepnych (dla tzw. ludzi) wielu drog, ktore
> prawie cale sa naturalne, poza cruxem w litej
> płycie. Dziwie sie, ze ludzie dluta zadajac sobie
> trud "poprawiania" drogi, nie dbaja o estetyke i
> zostawiaja chwyty kwadratowe, tak bardzo rażace
> nawet z gleby.
>
> Ania
Kucie jest złe. Jest zaprzeczeniem idei wspinania.
To, że głównie 30 lat temu kilka osób się do niego posuwało, nie oznacza że jest akceptowalne. A tak możnaby wnioskować z Twojej wypowiedzi.
Nie ma usprawiedliwienia dla takiego procederu, a ma pewno nie jest nim chęć uczynienia ścian przystępniejszymi. To czego szukamy w tej dyscyplinie to trudność, zatem jaki sens ma ułatwianie problemow stworzonych przez naturę? Kucie jest równoznaczne z unicestwieniem tych problemów.
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl