$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Może warto ostudzić temperamenta dyskutantów? Może
> warto przypomnieć okoliczności tego
> tragicznego zdarzenia. Pamiętam co mówiono na ten
> temat na moim kursie AD 1970.
> Otóż nam kursantom przedstawiono dwie strony
> medalu. Jedną był wadliwy wybór drogi wiodącej
> formacjami wklęsłymi, zupełnie nieodpowiedniej na
> niepewną pogodę. Druga była taka, że Horak
> własnym ciałem zasłaniał Lipczyńską aby Ją
> uchronić przed wyziębieniem w strumieniach lejącej
> się na nich wody. Mówiąc dobitnie Horak leżał na
> Lipczyńskiej. Tak ich znaleziono.
> Postawę Henryka Horaka oceniano jako heroiczny
> przykład partnerstwa...
Padli ofiarą katastrofalnego "oberwania chmury". Z tarasu Galerii spłynęły w ścianę masy wody. Przed wypadkiem nie wiedziano, że taką wodną pułapką może okazać się nomen omen Studničkova cesta. Nie wiadomo, czy zabiło ich wychłodzenie, czy zostali utopieni. Tę drugą przyczynę śmierci podawano po latach w Zakopanem. Horak ochraniał partnerkę ciałem nie tyle przed "wychłodzeniem", co przed uderzeniami hektolitrów wody walącej zacięciem. Ponoć ich zwłoki były pokryte namułem naniesionym przez wodę.
Pozdrawiam
Tomek