Księżniczka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jerrygwizdek Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> > Peoblem polega na tym, zwe zrobil drugie
> przejscie
> > drogi i pierwsze solo. Jakby bylo tak napisane,
> to
> > jest kawa na lawe.
>
> Dziękuję, Jerry! Od teraz, ilekroć będę pisać
> jakiś tekst (poza recenzją, bo to odrębna
> kategoria :-), będę prosić Cię o redakcję pod
> kątem klarowności przekazu. Czy zechcesz podjąć
> się tego trudnego, ale jakże ważnego zadania?
>
> W ramach wynagrodzenia proponuję kawę. Na ławę.
> Może być to ława schroniskowa w polskich Tatrach.
Księżniczka już wie, że >prawdziwe recenzenctwo to bynajmniej nie "bułeczka z masełkiem" przy porannej kawusi z psiapsiółkami!< [
forum.wspinanie.pl] Dlatego pewnie nie proponuje jej Jerremu za pomoc w pisaniu rzetelnej recenzji.
Co do meritum: Jerry ma absolutną rację. "Pierwsze powtórzenie!" to rodzaj medialnej "lewatywy", której nie potrzebuje żaden wybitny wspinacz, żeby miarodajnie oceniono klasę jego wyczynu. "Pierwsze powtórzenie" pozostanie zawsze drugim przejściem, niezależnie jakie sztuczki retoryczne stosują komentatorzy. W alpinizmie rzadko kto w ogóle liczy powtórzenia. Liczy się kolejność przejść. Natomiast cluo wyczynu Filipa to PIERWSZE solo Integralissimy i chyba warto byłoby to zaznaczyć w tytule zamiast silić się na oksymorony.
Majkel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A pod jaki rejon geograficzny można podciągnąć
> bardzo popularne w ostatnich latach 'FFA' aka
> First Female Ascent?
To uniwersalna kategoria. Od dawien dawna istnieją osobne rankingi rekordów kobiecych w wielu sportach. Nie ma to regionalizacji geograficznej.