Misza, jeżeli już mnie cytujesz, to musisz porządnie ponumerować swoją wypowiedź, bo nie można się połapać... O Kurcie nie odpisałem, bowiem nigdy nie twierdziłem, że on zdefiniował styl z wieszanie. W tekście stoi jak byk:
"Kiedyś
Od Kurta i poprzednich pokoleń otrzymaliśmy w spadku następujące style". Też od poprzednich pokoleń, prawda?
To jest ciągłość tradycji, która nie musi być wcale materialna i na piśmie, to nie są żadne paragrafy. Czy wg Ciebie PP nie ma racji bytu?
Napisałem też wyraźnie, że bezpieczna wpinka to nie wędka. Moim celem było zaznaczenie, że mamy wybór i możemy podejmować decyzję o lepszym lub gorszym stylu. Nigdy też nie dzieliłem ludzi na popeliniarzy, jak Ty. Ja wyróżnianiam tylko przejścia pop (niestety niektórym się to wdrukowało na dobre i stad mają duże pole do popisu). Przyznam, że przykład Magnusa pozwala pociągnąć z niego łacha, czy pozwalasz dziewczynie wpinać linę do ekspresa?
Poza tym "dublowanie" wpinek, to nie jest zwykłe przedłużanie. Korygowanie źle wbitego ringa, czy wyrównywanie szans względem wzrostu. Dublowanie to wpinanie się 2 razy do jednego ringa - nie wiem jak mam to lepiej wytłumaczyć, najlepiej jak jeszcze raz ze zrozumieniem przeczytasz fragment o Kancie Fabka.
Mógłbym rozszerzyć swoją wypowiedź o przykłady, ale źle mi się z Tobą rozmawia, bo szukasz dziury w całym...